Wpis z mikrobloga

Ale ja jestem glupi moglem skorzystac z okazji,

Pewnego popoludnia jadac rowerem w stylu bikepacking 3 miesiace przez Australie zatrzymalem sie na wsi pomiedzy Sydney a Brisbane na obrzezach wsi nad oceanem,
Siedzialem w cieniu w lesie i odpoczywajac od skwaru w cieniu w lutym. Bylo to na dlugim 100m podjezdzie przez lasek do jakiegos domku,
Tak siedze oparty o drzewo i odpoczywam i podchodzi do mnie biala M--F australijka, i sie pyta czy moze pomoc bo przechodzila po ogrodzie i pies zaczal szczekac ta patrzy a ktos lezy na podjezdzie, wiec przyszla pogadac bo ja zaintrygowalem ta sytuacja.
Pogadalismy z 10 minut,widze ze ona mnie polubila i jest podekscytowana troche i sie pyta sie czy niechcialbym popracowac przy ogrodzie na jej dzialce bo ma cos do przerobienia?

Ja z automatu jej odmowilem bo mam 3 miesieczny urlop na gorace kraje w europejska zime i korzystam z wolnosci akurat a kasy mam wystarczajaco,
2 minuty pozniej akurat wracala jej curka ladna dziewczyna z miasta i malo co mnie lezacego pod drzewem nie rozjechala.
A ja zamiast sie zgodzic i popracowac choc tydzien to glupio odmowilem.Ehhh ale chlop jest glupiii.

#australia #emigracja #praca #takasytuacja #m--f #zwiazki #oswiadczenie
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adamsowaanon: miałem podobną sytuację - jadąc na stopa przez Francję zatrzymała się businesswoman milfetka, gadka szmatka I mówi, że ma wolna chatę, że syn pojechał do akademika i czy nie chce się u niej zatrzymać, a mi się spieszyło w dalszą drogę I nie do końca zajarzyłem wtedy on o jej chodziło I ją spławiłem. Dopiero po czasie do mnie dotarło o co jej mogło chodzić (
  • Odpowiedz
  • 0
@Iifeform: @UnitrA ale mi nawet o samo ruchanie potencjalne nie chodzi tylko o to że z automatu odmówiłem bo tak byłem zafiksowany na celu żeby przetrwać te upały, aż się mózg wyłączał z logicznego myślenia żeby zwolnić i dać sobie czas to chłop tylko myślał o celu i celu podróży,

Mam nauczkę tym bardziej że w 2015 roku skorzystałem w Meksyku z takiego zaproszenia koło cabo pulmo na półwyspie
  • Odpowiedz
@Iifeform: @adamsowaanon Macie lekkomyślnie podejście, może i atrakcyjna ale pewności nie macie czy w domu nie trzymała jakiegoś psychola, albo czy nie skończyło by się jakimś uprowadzeniem itd nikt normalny nie zaprasza losowych osób do siebie na chatę.
  • Odpowiedz
  • 1
potwierdzam byłem ta amerykanka xD


@daretti877: milfica sprzedawała ser kozi na targu dla vegan, hoteli, restauracji,
Akurat była jakaś wystawa na skrzyżowaniu dróg podjechałem popatrzyłem zdegustowalem a ta się pytała czy nie chce pojechać na jej farmę i popracować z kozami
  • Odpowiedz