Aktywne Wpisy

nervous_breakdown +968
Ciekawostka: zespół Pectus istnieje tylko po to, aby występować w telewizji śniadaniowej, opowiadać o tym, że są braćmi i że w tym roku na święta będą lepić pierogi
#muzyka #ciekawostki
#muzyka #ciekawostki
źródło: 000LM014IOUC5MT8-C322-F4
Pobierz
Dorciqch +198
źródło: temp_file8589038139457099639
Pobierz




Tylko cały wykop musi zrozumieć, ze sytuacji jest winne tylko i wyłącznie panstwo. Bo ono ustala reguły. Nie deweloper, nie fliper, nie spekulant, nie zaradny, nie inwestor. Państwo jest winne. Czyli wyborcy.
Na poziomie formalnym nie mozna przypisywać win ludziom działającym w granicach prawa. Po prostu. Ile razy mozna pisac to samo? Prawo moralne obowiazuje tylko tych co go przestrzegają. Nikogo wiecej.
Gdyby panstow powiedziało, ze od jutra kradzież w sklepie do 10zl w ogole nie jest ścigana ani karana - to kto odpowiada za wyniesienie czekolady ze sklepu bez placenia?
- osoba wynoszaca (bo nie placi)
- sklep (bo nie upilnowal)
- panstwo (bo pozwolilo)
Tu nie ma zadnych dywagacje, bo tu nie ma złodziejstwa. Państwo powiedziało, ze do 10zl placic nie trzeba. Koniec. Każdy kto wynosi - robi to legalnie, wiec zadnym złodziejem nie jest. Jest to oczywiscie godne potępienie ze strony moralnej. Ale nie ma kodeksu moralności. Za to jest kodeks karny. A tam napisane ze do 10zl nie ma sprawy. A jak nie ma sprawy to nir ma złodzieja.
#nieruchomosci
Kto odpowiada za sytuację mieszkaniowa a w szczególności ceny?
@del855: aha :D
a co z przedawnieniem w tym toku rozumowania?
jeżeli ktoś ukradnie samochód i złodziej zostanie wykryty już po przedawnieniu no to w sumie nie można go skazać
Upraszczasz pod teze. Jesli ktos ukradł, a czyn ten byl zabroniony i fakt ten jest powszechnie znany, panstwo winne moze byc tylko słabej skutecznosci w lapaniu złodzieja, natomiast winnym jest zlodziej.
Nie ma tez żadnego dylematu z przedawnieniem, jesli sie przedawniło to sie przedawniło, nir ma kary, ale wina jest caly
myślałem, że w sensie prawnym,
złodziej po przedawnieniu nie jest winny, tj. nie można uznać go winnym w sensie prawnym,
jeżeli chodzi o wyborców no to rozumiem, ze bezwzględnie zakładasz, że politycy wybierani przez wyborców działają w ich interesie i nigdy nie popełniają celowych błędów czy przestępstw w stanowieniu prawa,
jest to oczywiście kulawe założenie, czego mamy przykłady
Przecież ja tu nic nie wymyślam, to sa podstawy prawa z wina i kara i przedawnieniem.
Wyborca oczywiscie nie siedzi w glowie politykowi, czyli idealnie tu siedzi angielskie powiedzenie: oszukaj mnie raz - wstydz sie, oszukaj mnie drugi raz - wstyd dla mnie.
No to tutaj mamy wielokerotne oszukanie i zero refleksji wiec no... wina wyborów w 101%