Wpis z mikrobloga

  • 9
@Larsberg: człowiek przeszedł Crysis na Pentium 4 w 10-15 klatkach i się cieszył dobrą fabułą i grą, a teraz gracze walą konia do jakichś DLSS i Ray Tracing'u i płaczą jak mają o jednego FPS'a mniej, co za porąbane czasy.
  • Odpowiedz
@Larsberg:
Obraz był kiedyś bardziej statyczny, nie potrzeba było tylu klatek żeby zachować płynność tła, bo kamienna trawa I tak się nie ruszala( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@shox: @Larsberg Ja tego całego walenia konia do tych 60FPS też kompletnie nie rozumiem. Mam PC i to takiego, gdzie te ponad 60FPS śmiało wyciągam, mam PS4, Mam Xboxa Series X, mam Switcha i na Xboxie zawsze mam ustawiony tryb jakości, zamiast wydajności, zablokowane na 30FPS i jakoś oczy mnie od tego nie bolą i wcale nie bawię się gorzej. Na PC nie walczę o każdą klatkę na sekundę,
  • Odpowiedz
  • 0
zablokowane na 30FPS i jakoś oczy mnie od tego nie bolą i wcale nie bawię się gorzej


@Zielony34: dużo zależy od przyzwyczajenia jak i rodzaju ogrywanej gry. Jakieś konsolowe third person z mocnym motion blurem będzie wyglądało akceptowalnie, ale co innego wymagasz od FPSa, gdzie każdy ruch myszą odpowiada ruchowi kamerą i płynność jest po prostu ważna

Też pewnie zależy od rodzaju gry w jakie ogrywasz. Ja głównie gram counter
  • Odpowiedz
  • 0
@Saly: No mnie FPSy kompletnie nie jarają, CS nigdy nie był w kręgu moich zainteresowań, a pamiętam jaki był szał, jak się pojawił jeszcze jako dodatek do HL.

Ale w takiego Dooma w nowsze wersję nie mialem problemów grać poniżej 60fps.
  • Odpowiedz