Wpis z mikrobloga

Trochę się w------m z tą nową robotą nie chce tego jeszcze sobie przyznać ale zaczyna mi na niej zależeć. W końcu nie robię fizycznie, pracuje po 8h dziennie bez nocek, czasem wiadomo coś się zesra i trzeba ogarnąć po południu, czasem przyjść w weekend ale to ciągle nie jest j-----e po 12-15h dziennie jak za fajerą kiedyś. Kasa też dobra szczególnie jak na moje powiatowe miasto to narzekać nie mogę jedyny minus to moja niekompetencja i dużo obowiązków i terminy być może dwie ostatnie rzeczy wynikają z tej pierwszej i jak zacznę ogarniać to się okaże że roboty wcale nie jest tak dużo a terminy do ogarnięcia ale póki co taki spięty jestem bo nie chce żeby ktoś zobaczył że się nie nadaje to dla mnie zupełnie nowa sytuacja bo wcześniej to w------e miałem jak nie ta praca to inna ja se poradze, za kółkiem to nieskromnie przyznam że fachowiec byłem dobry a teraz czuję że jak mi zarząd zaproponuje abym podążał alternatywną ścieżką kariery w innym przedsiębiorstwie to spodziewam się że to raczej będzie krok w tył. Dziwne uczucie jak zależy Ci na robocie taki trochę jak niewolnik się czuję xd
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bArrek ja też zawsze w------e na robotę a tej mi by szkoda było bo gdzie ja niby taka lekka robotę na busie znajdę, jutro tylko do Malborka jadę 30min rozładunek maks i wracam, każdy dzień taki luźny mam praktycznie
  • Odpowiedz
@bArrek: to normalne, wyrobisz się i przyzwyczaisz ( ͡° ͜ʖ ͡°) dlatego zawsze mnie bawi jak ktoś kto wykonuje prostą pracę fizyczną mówi, że za biurkiem i przy kompie to nie robota bo nawet się nie zmęczysz xD Fizycznie może nie, ale umysłowo jest to zupełnie inny wysiłek, szczególnie jak jesteś za coś odpowiedzialny.
  • Odpowiedz