[misieg8]

#pianino jaki keyboard dla dziecka 4-5 lat?

[Jestem_Tutaj]

@misieg8

[retronom]

@misieg8: może poczekaj ze dwa lata aż dorośnie by mu kupić coś na czym faktycznie będzie grał a nie naciskał głową i piętą

[retronom]

@misieg8 : mając te 7-8 lat możesz mu kupić za 300zl coś takiego casio sa-51 dwie i pół oktawy, starczą na początek, zobaczysz czy go to w ogóle zainteresuje.

[retronom]

@misieg8: i kiedy zobaczysz że ma do tego dryg zainwestuj w lekcję pianina, bez tego będzie mu ciężko się nauczyć

[Kubok]

@retronom: z tym że do tego będzie potrzebne pianino, bo keyboard to jednak trochę inny instrument, mimo że podobny.

@misieg8 tak jak pisze @retronom : Kasjak powinien fitować. Ja 2-latkowi kupiłem podobny, ale mniejszy SA-50 (gdyż mi sie dobierał do mojego zabytku) i że tak powiem, rok minął i jeszcze nie rozwalił, a ja mam pod ręką dodatkową zabawkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

EDIT:

[retronom]

@Kubok: wiem że są inne :) myślę że dzieciakowi bardziej się spodoba taki keyboard bo ma na nim różne brzmienia, jest prostszy, bo bez velocity na klawiszach i ma mniej oktaw. Nie dałbym małemu dziecku pianina na start, bo to jednak trudniejszy instrument. Jak mu się taka zabawa casio spodoba to wtedy można inwestować w jakaś yamahe z 81 klawiszami, laptopem z fl studio, abletonem lub cubase, załadować mu pod

[bscoop]

@retronom: jak chcesz dzieciaka zarazić into beatmaking, to raczej lepszy byłby jakiś używany groovebox (jak Novation Circuit, Polyend Tracker, seria Akai MPC) albo keyboard typu workstation. Z komputerami niestety za dużo dystrakcji.

[Kubok]

@retronom: hehe :D mi się marzy mały zestaw Volca od Korga, ale mam zbyt napięty budżet ostatnimi czasy...