[startwhere]

Idąc do restauracji no jest równouprawnienie no ja nie jestem sponsorem też a nie zpłaciłem tylko dlatego, bo powiedziałem koniec skończylo się.
😁
#slubodpierwszegowejrzenia

[no-namewasmine]

@startwhere: jest równouprawnienie ale obiadu nie zjadłem bo pani nie umiała ugotować.

[wunderkapsznik]

@startwhere jest równouprawnienie ale moje powiedzenie "skończyło się" to siedzenie obrażonym na utkanej p-----e, bo boję się powiedzieć cokolwiek w cztery oczy, ale pluję jadem na setkach ( ͡º ͜ʖ͡º)

[piskiski]

@wunderkapsznik @wunderkapsznik

@startwhere jest równouprawnienie ale moje powiedzenie "skończyło się" to siedzenie obrażonym na utkanej p-----e, bo boję się powiedzieć cokolwiek w cztery oczy, ale pluję jadem na setkach ( ͡º ͜ʖ͡º)

niezły jest skubany co? On jest bez kitu o włos od poziomu Boczka

[jestemzdyskonta]

@piskiski: Boczek to nawet dbał, żeby Kangurzyca miała dobry sos ;)

[startwhere]

@piskiski: jest stanowczym, zdecydowanym mężczyzną, który już płacił za zakupy więc teraz zjadł obiad i nie zapłaci i tak będzie siedział i koniec no skończyło się! Te poniesione koszty go wykończyły.

[BaBo]

@piskiski: ja myślę że to inny poziom s----------a. To co ich łączy to nieprzepracowane traumy, Boczek był toksyczny, Laweciarz nie jest toksykiem. Nie prowokuje Tukana do jakiś chorych zachowań. Ale jest mendą bo ciągle narzeka, burmuszy się itp

[no-namewasmine]

@BaBo: Czy napewno nie prowokuje? Włącza pralkę gdy ona śpi(by wypominać, że jej to przeszkadza, komu by nie przeszkadzało), (on) twierdzi, że jest wegetarianką (a już napewno od wesela wie, że jest wybredna co do mięsa)- serwuje jej chłopski kocioł z aortami, ona pyta się czy już idą, on mówi "nie wiem" (sam mówi, że się rozsiadł i czekał aż zapłaci (albo pewnie oczekiwał, że ona będzie oczekiwała, że on