Wpis z mikrobloga

To jest swojego rodzaju pewien paradoks, że USA nałożyło mocniejsze sankcje na Rosję niż Europa.

Metris - To jest swojego rodzaju pewien paradoks, że USA nałożyło mocniejsze sankcje ...

źródło: 1000046961

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Metris: To nie jest prawda.
Jeżeli to określić jednym zdaniem to:
Sankcje usa są "szersze" natomiast sankcje EU są "głębsze"

a tak odpowiadając bzduriszowi to w 2024 roku wartość importu nawozów z Rosji do USA wyniosła 1,3 mld USD. Ja bardzoooo uważnie sprawdzam jego wypowiedzi po tym jak jakiś czas temu upierał się że w krajach bałtyckich nie ma żołnierzy usa.
  • Odpowiedz
@Metris Informacja którą podał ten pan nic nam nie mówi. Co to za potworek "najwyższa od początku wojny"? W 2021 import mógł wynosić 100, w latach 2022-2024 mógł wynosić 10, a teraz wynosi 11 i faktycznie jest najwyższy od początku wojny, ale bez podania wartości importu ta informacja jest śmieciowa
  • Odpowiedz
@Metris: UE nie zdejmuje sankcji z ropy czy banków tylko dlatego, że sprowadza nawozy — które są objęte wyłączeniem z oczywistych powodów. Jeśli dla ciebie to ‘hipokryzja’, to chyba musisz sobie wyjaśnić różnicę między sankcjami sektorowymi a wyłączeniami.
  • Odpowiedz
@Metris: przecież to nie jest zabronione więc nie widzę problemu. Biznes ma zarabiać w ramach istniejącego ładu prawnego a nie oglądać sie na moralność. Będą sankcję to nie będą kupować. Ruscy tez kupują polskie produkty a w telewizji wrogi przekaz.
  • Odpowiedz
wymień te oczywiste powody


@Metris:
1. Nawozy = bezpieczeństwo żywnościowe UE
UE jest największym importerem nawozów na świecie. Gdyby nagle odciąć 100% importu z Rosji, ceny żywności w Europie skoczyłyby o kilkadziesiąt procent — a w niektórych branżach nawet więcej.
To jest literalnie definicja
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
blokujacy granice z UA polscy rolnicy sprzeciwiali sie blokowaniu rosyjskich nawozów.


@szurszur: bo nie ma tańszej alternatywy, a UE nie zrobiła nic od 2022 by to zmienić.
  • Odpowiedz