Wpis z mikrobloga

Okazuje się, że hip-hop lepiej do mnie przemawia, gdyż w hiphowpowych wersjach piosenek przerabianych przez sztuczną inteligencję jestem w stanie lepiej wyłapać sens tekstu. Jednakże przemawiają do mnie tylko przeróbki starych piosenek na hiphop. Nigdy odwrotnie, bo dzisiejsze teksty do współczesnych piosenek piszą żule spod sklepu. Nie da się tego słuchać, a artysta nie ma nic do przekazania. To mentalne disco-polo, ubrane w hip-hop. Tak więc disco-polo wiecznie żywe w narodzie. A największa zgrozę miałem, gdy usłyszałem w Białymstoku na święcie 11 listopada międzywojenną piosenkę przerobioną na disco-polo. Myślałem że zejdę na zawał. Białystok to stan umysłu.
#discpolo
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach