Wpis z mikrobloga

Ahh, pamiętam, jak w 6 klasie na znienawidzonym przeze mnie przedmiocie o nazwie technika (wtedy, w 6 klasie, mieliśmy pisanie techniczne), która w ogóle mi nie szła, nie mam po prostu myślenia przestrzennnego (?), do tej pory mam problem z wyobrażaniem sobie figur itp., pan od techniki, kiedy rozwiązywaliśmy jakieś zadanie w książce, mi powiedział, że trzeba mnie bić i patrzeć czy żyję...

To mnie zszokowało, to było na forum klasy, on tego nie powiedział tego w tonie, gdzie można by pomyśleć, że to żart, on to tak na serio.

Potem mnie upokarzał na forum klasy, pamiętam, jak siedziałem na przerwie i robiłem zadania, których nie umiałem na lekcji, najlepsze jest to, że drzwi były otwarte a naprzeciwko klasy, była ławka, gdzie siedzieli osoby z mojej klasy, bo się wtedy zaczynał wf. Nie pamiętam już, czy udawało mi się powstrzymywać łzy, czy jednak coś tak płakałem po cichu. To była mała, wiejska szkoła, wf mieliśmy na szkolnym korytarzu. Miałem też wtedy 1 zagrożenie w swoim życiu na półrocze. To była końcówka 2015 roku, więc to nie były jakieś czasy, gdzie pozwalano traktować uczniów jak najgorszych śmieci a już tak naprawdę czasy współczesne, gdzie nauczyciel musi uważać na słowa, bo mogą zainterweniować rodzice. To też nie był dziadek, a nauczyciel około 30.

Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem ( )

#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach