Wpis z mikrobloga

Przejeździł ktoś łagodną zimę na letnich oponach premium w RWD? Mam komplet kół zimowych, ale akurat tylne, mimo super stanu wizualnego, nadają się na śmietnik ze względu na rok produkcji. Ostatniej zimy koła zmieniłem w Sylwestra i oczywiście były dni, że się cieszyłem, że to zrobiłem, jednak dużo więcej było takich, w których tego żałowałem. Przyszedł marzec i zmieniłem na letnie.


#samochody #motoryzacja #wroclaw
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Wilczak: NIgdy. Letnie w zimie to skrajny idiotyzm, wystarczy ze zmrozi, nawet nie zauwazysz. Czasami zaluje (zwlaszcza patrzac jak sie zmienia klimat), ze nie mam calorocznych (bo jednak za darmo to nie jest i jest upierdliwe), ale taka zimowa opona moze kiedys w jakichs turboniekorzystnych warunkach zadecydowac na moja korzysc w jakims wypadku.
  • Odpowiedz
@Wilczak: rwd nie, ale jak kupiłem pierwsze auto, to nie stać mnie było na opony i jeździłem na letnich do liceum, a to jeszcze zimy były w okolicy 08r i tygodniami drogi były zawalone śniegiem.
jakoś się jeździło, nie rozbiłem się, a świeżo prawko zrobione, imho dobra lekcja nauki jazdy, zima brak czarnych dróg i letnie opony
Potem na przyszły rok miałem trochę kasy i na giełdzie kupiłem komplet kół
  • Odpowiedz
@Wilczak: Jakiś czas temu jak byłem w trasie spadło trochę deszczu i gradu. Na letnich kompletnie zero przyczepności przy 50 XD

Także jeśli w zimę zacznie padać deszcz, albo śnieg to powodzenia na letnich
  • Odpowiedz
  • 0
@SzalonyAndrzej: Jechałem w grudniu do mechanika na wymianę rozrządu. Z rana. W nocy przymroziło. Już pierwszy zakręt od domu pokonałem bokiem i od tego czasu wystarczyło jechać ostrożniej; dojechałem bez najmniejszych problemów.
  • Odpowiedz
@Wilczak: cała Szkocja , Irlandia jeździ od zawsze tylko na letnich. A zimy takie same jak i nas. Przed rokiem 2000 też mało kto słyszał o zimówkach do małego fiata czy poloneza a zimy były ostrzejsze.
Wszystko zależy ile i gdzie jeździsz.
  • Odpowiedz
spadło trochę deszczu i gradu. Na letnich kompletnie zero przyczepności


@SzalonyAndrzej: opony letnie są lepsze w takich warunkach. Musiałeś mieć jakieś stare padło xD

Przed rokiem 2000 też mało kto słyszał o zimówkach do małego fiata czy poloneza a zimy były ostrzejsze.


@appmstt: i ginęło na drogach 3x tyle ludzi co teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wilczak zimy we Wrocławiu są zazwyczaj łagodne, ale wystarczy że raz popada śnieg przez 2 dni i kaplica. Osiedlowe uliczki w ogóle nie są odśnieżane i jak buja temperaturami w okolicy zera to masz lodowisko przez tydzień (pozdrawiam Krzyki). Chociażby ze względu na to warto zmienić i mieć spokój. W ewentualną trasę też spokojniej się jedzie na zimówkach.
  • Odpowiedz
  • 0
@Kulenfrau: W tym roku zmienię jak naprawdę będę musiał, bo przy pracy zdalnej potrzebuję objechać tylko raz w tygodniu na większe zakupy. A i to nie do końca, bo mogę przejść się do Lidla 300 m.
  • Odpowiedz
@Wilczak Ło panie! No to tez bym chyba nie ryzykował, a w najgorszym wypadku zakładał i uważnie obserwował. Chociaż z własnego doświadczenia wiem, że to jak opona wygląda na feldze z odpowiednim ciśnieniem może nie mieć wiele wspólnego. Jakież było moje i wulkanizatora zdziwienie gdy szescioletnia opona "jeszcze sezon pojezdzi" po spuszczeniu powietrza przy próbie wyważenia zachowała się jak na zdjęciu.

Viking- - @Wilczak Ło panie! No to tez bym chyba nie ryzykował, a w najgorszym wypadk...

źródło: temp_file8115720817245509368

Pobierz
  • Odpowiedz