Wpis z mikrobloga

@neurotiCat: Grubą cenę w bojcach ruscy zapłacili, żeby beach party się nie odbył.

Ofensywa Zaporoska, to była chyba jedyna sytuacja od 2 wś, kiedy straty strony atakującej, były długotrwale i wielokrotnie niższe niż straty broniących się, jeśli chodzi o (w miarę) symetryczny konflikt.

To, ile Rusków padło w kontratakach na własne pasy przesłaniania, to ewenement w sztuce wojennej i coś niespotykanego. Dodatkowo Robotyne do dzisiaj dzierży miano miejsca, gdzie była
  • Odpowiedz
Ofensywa Zaporoska, to była chyba jedyna sytuacja od 2 wś, kiedy straty strony atakującej, były długotrwale i wielokrotnie niższe niż straty broniących się, jeśli chodzi o (w miarę) symetryczny konflikt.

@polak-p
Nie powiem, ostre copium xD
Pierwsze słyszę, chyba jakiś wymysł ukraińskiej propagandy żeby zracjonalizować porażkę, mimo że ewidentnie przetrąciła ona zdolności ofensywne ZSU. Rosjanie na Zaporożu walili w Ukraińców artylerią i mogli w miarę bezpiecznie używać sprzętu pokroju śmigłowców Ka-52,
  • Odpowiedz
@Fennrir:

Nie powiem, ostre copium xD


To widać, że ch*j, a nie śledziłeś tą ofensywę. Ukraińcy napalili się za bardzo, niektóre ataki zaliczyły ostry fallstart, ale ty patrzysz na słynne wrakowisko bradleyów i Abramsow i gadzasz, że tak wszędzie i zawsze
  • Odpowiedz
Ruscy kontratakowali w swoich pasach przesłaniania, żeby spowolnić i wytrącić impet ofensywy. Tego nikt nigdy nie robił w żadnej wojnie.


@polak-p: p--------z. to jest podręcznikowe defence in depth.
  • Odpowiedz
@prewenaza: Ty żartujesz xD W jakim podręczniku masz wysłanie piechoty do odbijania pasów przesłaniania, które - jak sama nazwa wskazuje - służą od przesłaniania i są z grubsza pozycjami skazanymi na stracenie, mającymi skruszyć czubek szpicy natarcia, spowolnić ugrupowanie wroga i zmusić go do rozwinięcia bojowego.
  • Odpowiedz
ale ty patrzysz na słynne wrakowisko bradleyów i Abramsow i gadzasz, że tak wszędzie i zawsze było.

@polak-p:
Na Zaporożu to owszem, niemal wszędzie. Największy sukces to ta letnia ofensywa osiągnęła paradoksalnie na mało medialnym kierunku czyli bachmuckim, bo tam sporo wiosek odbili (typu Kliszcziwka) potem to umożliwiło tak długą obronę Czasiw Jaru, bo zmusiło do ataków frontalnych zamiast oskrzydlenia.
  • Odpowiedz
@Fennrir: Osiągnęła mało, a w praktyce nic. Osiągnięto ledwie ograniczone cele operacyjne i to ma jednym w zasadzie kierunku. To oczywiste, że ofensywa była fiaskiem. Z tym faktem nie walcze

Ale k---a xD. To się nie odbylo bez gigantycznych kosztów rosyjskich, które są policzalne.

Ruskie dosłownie pchały chłopa w stracone pozycje, by kosztem ich żyć ograniczyć sukcesy Ukrainców, co się udało i było taktyką skuteczną. Pamiętam, że wtedy wyszlo, że
  • Odpowiedz
@prewenaza:

Proszę. Pięć akapitów wyżej masz opisany pas przesłaniania i jego cel. Taktyka dostosowana do realiów wielkiej wojny, więc mowa o 15-30 kilometrach pasa przesłaniania w głąb. W realiach wojny na Ukrainie jest 1-2.

Security Echelon. The security echelon or zone is that portion of the battlefield forward of the main defensive area. It is occupied by a force whose mission is to delay and deceive the enemy as to the
  • Odpowiedz
@polak-p: co potwierdza, że security echelon jest forward defensive position, a doktryna to

Counterattacks are planned at every level for use if the enemy succeeds in breaching forward defensive positions.

dzięki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@prewenaza:

Wszystko się zgadza, gdyby nie ten szczegół

When faced with encirclement or decisive engagement, the forces of the security zone attempt to withdraw under cover of artillery fire and to return to the main defensive area.


A pod Robotyne ruski pchały się pod bój spotkaniowy, także na przekór doktrynie kontrataków, atakowali nawet wtedy, gdy byli zagrożeni okrążeniem i bojem spotkaniowym . Tego nikt nie robił poza ruskimi w 1941,
  • Odpowiedz
@prewenaza: Teraz pospolite pierolenie uprawiasz. Byli zagrożeni okrążeniem i tak pchali tam uzupełnienia prosto w bój spotkaniowy. Odwody operacyjne, które grzały dupę w Tokmaku posyłały swoje kompanie na r--ź, byłby wyhamować impet i dlatego właśnie np. 810 brygada marines została w praktyce zniszczona i odesłana na odtwarzanie do Kurska, gdzie siedziała prawie rok. A i nie były to "zwykle odwody", a uzupelnaine świeżym ivanem jedne i te same kompanie, gdzie
  • Odpowiedz