Wpis z mikrobloga

#gielda #inwestycje

Ja to mam łeb do interesu...
Zrobiłem sobie miesiąc przerwy od giełdy polskiej i amerykańskiej, na przełomie września-października sprzedałem wszystko, zgarnąłem parę stówek na colke i chipsy i postanowiłem poczekać na krach.
Ale nie mogłem się powstrzymać i zerknąłem tylko na wyniki niektórych spółek za q3 na NASDAQU i się w-------m bo spółki, które miałem wcześniej w portfelu wystrzelili po 10-20 %.
Wczoraj zrobiłem nowe zakupy w Ameryczce, a dziś elegancko, prawie wszystko co kupiłem od 5 do 7% w dół ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zorganizowany_chaos: nie od dziś wiadomo, że bycie na rynku statystycznie wychodzi lepiej, niż nie bycie na nim (i łapanie timingu). Ja mam głównie kasę w etfach, a i tak październik dał mi ponad 4% wzrostu całego kapitału giełdowego.
  • Odpowiedz