Aktywne Wpisy

WilkMcQuey +404
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

1-1-1-1 +186
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Skopiuj link
Skopiuj link

Regulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
Byłem w marcu w Atlas Arenie i wczoraj w Hali Stulecia i uważam, że oba koncerty były fantastyczne (z lekką przewagą dla marcowej Łodzi).
Myślę, że poczucie "lepszości" łódzkiego koncertu wynika z tego, że był to pierwszy koncert halowy po latach, pierwszy taki z rozmachem od kiedy wrócili. Do tego trwał ponad 3 godziny, był Listopad, były Zaprzepaszczone Siły, setlista dopisała.W Łodzi pojawiło się mnóstwo gości, była ruchoma platforma i mam wrażenie, że dużo więcej efektów komputerowych.
Z drugiej strony, wrocławski koncert był bogatszy w pirotechnikę (pozdrawiam ludzi bez brwi z pierwszych rzędów xD), miał dodatkowe smaczki w postaci pojawienia się Roguca na balkonie czy zaproszenia Igi na 100 tysięcy jednakowych miast. Poza tym setlista była dużo bardziej "Comowa" w kontekście rocka (brak Lajków i Prostych Decyzji w zamian za Ostrość na nieskończoność i Wolę Istnienia). No i pojawiła się długo przeze mnie wyczekiwana Cisza i Ogień... moim zdaniem ich najlepsza gitara solowa w całej twórczości Comy. Rewelacja.
Poniżej zestawienie piosenek wspólnych dla obu koncertów i różnic pomiędzy Łodzią a Wrocławiem.
A jak wasze przemyślenia?
PS. Niech ktoś Marka Niedźwieckiego z metalowym łojeniem Comy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#muzyka #rock #polskamuzyka #wroclaw #coma #polskirock #rogucki #koncert
źródło: 574667221_1382126080208750_516347829538309614_n
Pobierzźródło: temp_file8430420522745444491
Pobierz