Wpis z mikrobloga

@PanHaroldHe: ja też składałem na glazurnika. Odzew był całkiem niezły, ale niestety odpadłem na 4 etapie, na którym pod nadzorem CTO i HR Managera miałem w weekend zmontować biały montaż.

Wszystko było pięknie, zgodnie ze sztuką i na czas, ale okazało się że oni pracują na innym stacku. Złożyłem kibel na gebericie, a cała firma robi tylko na stelażach grohe.
  • Odpowiedz
@homofobodaktyl22cm: myślę że nie, glazurnik nie dostaje zadania przed którym tydzień musi siedzieć nad dokumentacją i rozpisywać architekturę.

Jest też niższy próg wejścia, z ulicy można wejść i robić proste rzeczy.

Nie umniejszając glazurnikom ale to jednak łatwiej wejść w ten fach.
  • Odpowiedz
myślę że nie, glazurnik nie dostaje zadania przed którym tydzień musi siedzieć nad dokumentacją i rozpisywać architekturę.


@Lught: ale porównujesz się z kierownikiem robót, architektem lu inżynierem a nie z robolem od glazury, większość z tych speców od IT to zwykłe klepacze z jednym mak 2 językami kodowania ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@homofobodaktyl22cm: a tak mityczni klepacze kodu, kodojebcy, crudziaze itd. bezmózgie stworzenia co zastąpi ich AI. Zobacz sobie w ofertach pracy wymagania na juniora i spróbuj ogarnąć to w tydzień czy miesiąc żeby zacząć pracę.
  • Odpowiedz
@Lught: Bo nikt nie pompował tak banieczki wynagrodzeń jak ludzie z kompleksami w IT ¯\(ツ)/¯

Firmy zwyczajnie mogą sobie wpisać wymagania z d--y i zobaczyć ilu desperatów się łapie i jak można z nimi "ponegocjować" taki urok nadpodaży.
  • Odpowiedz
@homofobodaktyl22cm: IT dotknął hype, sinusoida - było słabo, potem mega hype, teraz jest słabo, ale system wróci do równowagi za jakiś czas. Cyfryzacja dopiero się rozkręca a nie jest to schyłek jak niektórzy wieszcza.
  • Odpowiedz
@homofobodaktyl22cm: na budowlanke idą najgłupsze osobniki które nie umieją kompletnie niczego, czego osoba ogarnięta nie jest w stanie się nauczyć w kilka dni i szybko dojść do praktyki gdzie będzie robiła po prostu lepiej. Miałem już kilkanaście ekip i nie było takiej po której nie poprawiałem, a większość robi po prostu tragicznie.

Największy minus to jednak, że programista nie jest przyzwyczajony do niszczenia sobie kręgosłupa i skuwaniu przez kilka godzin
  • Odpowiedz
gwarantuje ci że dev szybciej nauczy się kłaść glazurę niż glazurnik klepać kod...


@Lught: ale to są strasznie głupie porównania - dokładnie takie same jako porównywanie lekarzy do programistów

te zawody się od siebie diametralnie różnią i wymagają totalnie innego typu osoby i
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Z doświadczenia wiem, że najgorsze w pracach fizycznych jest przebywanie wśród najgłupszych tłuków po zawodówkach i słuchanie ich przemyśleń xD. Wiadomo że zdarzają się bardziej rozgarnięci, ale co do zasady to chyba najbardziej siadało mi na psyche. Roboty nauczy się każdy. Do wysiłku fizycznego też łatwo przywyknąć, nawet takiemu nerdowi jak ja.
  • Odpowiedz