Wpis z mikrobloga

Czy programiści sami sobie odebrali robotę?

Kiedyś, żeby być programistą, trzeba było naprawdę rozumieć, co się dzieje pod spodem.
Trzeba było znać:
- Linuxa - konfigurację, sieci, uprawnienia, logi
- deploymenty i utrzymanie - bash, skrypty, cron, ręczne konfiguracje
- podstawy sieci - DNS, routing, load balancing
- jak postawić środowisko od zera, krok po kroku

Dziś?
- Kubernetes + Helm - helm install i cały klaster gotowy
- Terraform - kilka linijek i infrastruktura w chmurze
- GitHub Actions - CI/CD z gotowego template’a
- Frameworki backendowe - npx create-next-app i masz gotowe API z frontem
- Frontend - create-react-app i projekt w sekundę
- Cloud - kilka kliknięć w AWS/GCP i wszystko działa

Automatyzacja, która miała ułatwiać życie, tak bardzo obniżyła próg wejścia, że dziś praktycznie każdy po kursie online może „zostać programistą”.
Problem w tym, że większość z nich nie rozumie już, dlaczego coś działa - tylko wie, że „trzeba wpisać komendę z tutoriala”.

I może właśnie dlatego branża IT przeżywa dziś kryzys:
nadmiar ludzi z płytką wiedzą, przesyt juniorów, spadek jakości projektów i kodu.

Ironia? Programiści przez lata automatyzowali wszystko, żeby mieć mniej pracy... i w końcu sami sobie tę robotę odebrali.

#kryzysit #programista15k #programowanie #pracait #korposwiat
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BlackpillMonster: Próg wejścia został obniżony, ale jednocześnie pozwala to na pisanie szybciej gównianego kodu.
Kiedyś firma projektująca gry nie mogła sobie pozwolić na krytyczne bugi bo gra szła do tłoczni i nikt na PSX patcha nie zainstalował.
Dzisiaj? FAANG produkuje takie g---o, że normalni ludzie mają problem z użytkowaniem apek mobilnych.
Matka mnie ostatnio prosiła, żeby jej naprawić przycisk szukaj w apce w fb bo był wyszarzony i nieaktywny, okazało
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: frontend to największe g*wno z wymienionych, kiedyś ludzie ogarniający jQuery mieli większe zrozumienie technologii niż dzisiejsze frontasie stawiające jedną stronę z użyciem 500 bibliotek które zaciągnął framework
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: Jakbyś analogicznie wyobraził sobie, że doradcy podatkowi czy adwokaci w ramach pasji siedzą za darmo i upraszczają przepisy, żeby każdy amator mógł samodzielnie wykonywać ich czynności, to tak - IT do debile.
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: Najlepsze że pomimo całego tego zaplecza - coraz większe g---o jest wypluwane - ogólna degradacja projektów. Zrobienie czegoś więcej poza tutorialem z medium to już poza zasięgiem :<
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: po pierwsze to umiejętność skonfigurowania nie oznacza, że wiesz co się dzieje pod spodem. Dzisiaj masz inny poziom abstrakcji, ale to dalej abstrakcja

Po drugie: community samo sobie to robi. W dzisiejszych czasach przy mocnych i tanich procesorach postawienie monolitu na jakimś ECS (żeby było skalowania i rolldown deployment) i do tego baza to parę dni roboty i w sumie to tyle. Z drugiej strony w maintreamie masz mirkoserwisy
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: Jestem przekonany, że jednak aby być dobrym np. programistą to trzeba wiedzieć co się dzieje pod spodem.
Spadek jakości projektów? Kto pracował w korpo/większej firmie, wie, że nie zawsze chodzi o wytworzenie jakiegoś produktu.
  • Odpowiedz