Wpis z mikrobloga

  • 1
@ATAT-2 najbardziej lubiłem tego płaskiego z bananem na głowie. To moja ulubiona figurka z kinder niespodzianki.
Nawet pamiętaj jego imię: Paco albo Pako
  • Odpowiedz
@ATAT-2 No zajebista zabawka. Rozpakuj i postaw na półce. Rodzice też zawsze wyszukiwali żeby jajko było ciężkie. A ja nie chciałem tego gówna, ja chciałem sobie zmontować zabawkę i się pobawić.
  • Odpowiedz
ja chciałem sobie zmontować zabawkę i się pobawić


@CoYoT85: I takie też były. Pamiętam fajną "kamerkę", gdzie można było kręcić korbką, przyłożyć oko i wychodził taki "film" z poszczególnych klatek, które kręciły się w środku.
Teraz masz albo gówniane figurki, tylko że składane (nawet na półkę się nie nadają) albo zupełny syf typu mikro puzzle z kartonu.
  • Odpowiedz
@ATAT-2 a kiedy ostatnio kupowales kinderka? Co w nich teraz jest? Ja sobie kupuje co tydzien dwa, jest teraz seria dinozarłów i jest okej. Wiadomo ze kiedys to bylo, ale puzelkow i innego gowna nie widzialem ostatnio. No i teraz na sreberku widac jaka seria siedzi w srodku chiba
  • Odpowiedz
@ATAT-2: Kilka lat temu w przypływie nostalgii kupiłem jajo zastanawiając się jakie teraz zajebiste figurki muszą robić (najbardziej lubiłem lwy, krokodyle, pingwiny i fosforyzujące duchy). Wyciągnąłem jakąś poliestrową myckę z doczepianym kawałkiem plastiku. W instrukcji był obrazek, że tym się rzuca, ale w sumie nie wiem po co xD
  • Odpowiedz
dziadek pobudka zobacz sobie aktualne Playmobil z DC Universe nie wspominając o mini popach w Kinder joyach, które są na prawdę spoko
  • Odpowiedz
@ATAT-2: w tych innych jajkach Kinder Joy są fajne serie, w których zawsze trafisz coś z merchu. Ostatnio kupowałem z młodym Super Mario i nawet ktoś w necie zrobił dekoder numerów seryjnych, żeby unikać powtórek.
  • Odpowiedz