Wpis z mikrobloga

@MakiawelicznyAltruista: No to idz zdobyc kapitał, to oczywisty pierwszy krok. Ja w-------m za granice tak szybko jak to bylo możliwe, bo nie bylem w stanie zaakceptowac bycia kompletnym biedakiem a zaden etat w Polsce z uwagi na moje niskie kompetencje w wieku 18 lat nie dałby zarobic wiecej niz na przetrwanie.

Zamiast narzekac to rusz dupe, zbierz na fundusz awaryjny min 50k a potem kupuj metoda DCA Bitcoina az bedziesz
  • Odpowiedz
@MakiawelicznyAltruista: Jakbys musial to bys to postawil sobie za cel i dal na szale nie tylko wlasny komfort, ale ogólnie życie.

Ja od 17 roku zycia postawilem sobie za cel przed podjeciem pierwszej pracy jak najszybsze wyzbycie sie potrzeby pracowania, ktore postrzegam jak niewolnictwo i bylem gotowy zrobic duzo wiecej niz "bycie niewyspanym"

Z takim mentalem ofiary bez determinacji nigdzie daleko nie zajdziesz. Zmien to, wez sie do umiejetnej roboty,
  • Odpowiedz
@jegertilbake: Ale to jest mega inspirujące, szanuję to.

Ja też chciałbym, wszystko szło ku dobremu. Ja nie wyjechałem, ale zatrudniłem sie w kolchozie, ktory dosc dobrze płacił i było git, ale wciąż za mało, brak mi motywacji i energii, żeby po pracy dorabiać.

Kurs był ok, ale w ostatnich dwóch latach zrobili bardzo słabe waloryzacje wynagrodzeń u nas w firmie.

Mimo wszystko szacun, rozumiem cie. Też zrobiłbym wiele, żeby nie
  • Odpowiedz
@jegertilbake: No, ale mowisz ze nie da wolnosci, a sam wyjechales przeciez do takiej pracy za granice.

Moim zdaniem jest w stanie dac, tylko trzeba miec albo wysokie, dobrze platne stanowisko, albo srednio platne, ale na pewno nie na minimum i mieszkac z rodzicami, albo robic cos dodatkowo po pracy na zlecenia czy cos. Jakies pol etatu.

No, ale ja sie zbieram zeby cos robic dodatkowo i nie mam energii.
  • Odpowiedz