Wpis z mikrobloga

@auto_reply: Dlatego my ze znajomymi zawsze sobie pomagaliśmy lub jak byliśmy słabi i bawiliśmy się do rana, to wróciliśmy po kilku godzinach snu i sprzątaliśmy. Tym bardziej, że u nas zazwyczaj było po kilkanaście do kilkudziesięciu osób.

Ale najlepszy protip, to ja odkąd wiem, że będę miał od ok. 20 osób ja jakimś grillu czy domówce, to kupuję jednorazowe obrusy, kubki i talerzyki. Jedynie sztućce daję stalowe. Po imprezie zwijam
  • Odpowiedz
@auto_reply: ja tam przed wyjściem zawsze się lapałem za jakies sprzatanie jak byłem u kogoś chociaż smieci powyrzucac do worka talerze dac do umywalki i zawsze coś zakosić ze stołu na porannego kaca tzn zawsze pytałem czy mogę sobie tam wziąść jakieś skrzydełka czy coś co zostało na sniadanie rano na kaca a na takich imprezach zawsze żarcia full a poźniej połowa do wyrzucenia nastepnego dnia bo nikt nie schował
  • Odpowiedz