Wpis z mikrobloga

@alexander-dantes

I co tak spokojnie sobie do tego podchodzisz ze lecisz w kierunki smierci? Nie uwazasz ze podchodzisz do tego tak spokojnie bo ciagle lechtasz receptory opioidowe i miksujac benzo?

Naprawde Ci nie zal tych potencjalnych lat zycia? Tak po prostu sie godzisz z tym ze zostalo Ci powiedzmy 1000 dni zycia?


1. Dokładnie tak.N-------i nie mają wpływu na moje myśli samobójcze. To jest w ogóle inny temat, inna przyczyna siedząca
  • Odpowiedz
@kleboldswaifuv2: Też miałem dużo takich patusów na osiedlu/w szkole co zaczepiali bo się wyróżniałem, ale jako chłop to mogłem większość z nich oklepać, poza kilkoma jakimiś najgorszymi kryminałami, znanymi z dźgania nożem etc, których wolałem unikać.

Współczuję Ci bardzo tej bezradności i tego co musiałaś przejść jako drobna kobieta, i jeśli faktycznie to jest przyczyną Twoich myśli samobójczych i problemów teraz, to przykre, że nie spotkała ich za to żadna
  • Odpowiedz
@Kekoludek

Też miałem dużo takich patusów na osiedlu/w szkole co zaczepiali bo się wyróżniałem, ale jako chłop to mogłem większość z nich oklepać, poza kilkoma jakimiś najgorszymi kryminałami, znanymi z dźgania nożem etc, których wolałem unikać.

Współczuję Ci bardzo tej bezradności i tego co musiałaś przejść jako drobna kobieta, i jeśli faktycznie to jest przyczyną Twoich myśli samobójczych i problemów teraz, to przykre, że nie spotkała ich za to żadna kara.

Mam nadzieję, że
  • Odpowiedz
@kleboldswaifuv2: ja zarabiam 8,5k PLN na rękę, palę 1,5 paczki fajków dziennie, chleję codziennie (no ale wódki za 100-200 zł dziennie nie jestem w stanie przepić, bardziej 50), kupuję perfumy po 1400 zł, mam telefon za 5k, a i tak jeszcze oszczędzam. I gdzie pomieściłaś wszystkie te rzeczy z tych shopping spree, nie sprzedałaś niczego potem? Milion jest łatwo wydać, wystarczy kupić mieszkanie, ale przebalować milion wcale nie jest łatwo,
  • Odpowiedz
@kleboldswaifuv2: Napisałaś, że masz narzeczonego - narzeczeństwo to zgoda na ślub, czyli spędzenie życia razem (przynajmniej w tradycyjny sposób), jednak piszesz że za 2-3 lata zamierzasz zrobić magika - jaki ma do tego stosunek Twój narzeczony? Uważa że przesadzasz i tylko tak gadasz i "Cię naprawi"? Czy jest okej z tym, że do końca życia i małżeństwo to może być tylko 3 lata? Czy w ogóle traktujecie zaręczyny jako nic
  • Odpowiedz