Wpis z mikrobloga

@VZee ja swoich psów pilnuje i to samo zrobiła ta kobieta. A rodzice sa od pilnowania i wychowywania swoich dzieci.
Ja powiem do swojego 60 kg psa "b--ń mnie" to piękny i łagodny pies, zamieni się w rozsierdzone i agresywne bydlę, które bez problemu i wahania będzie bronił mnie swoimi zębami, waga i siła. I będzie miał w dupie czy to żul, dzieciak czy g--------l. Zwykle warczenie i napięta postawa jest
  • Odpowiedz
@Matylda_Megara ale wiesz, że są mężczyźni wazacy więcej łącznie niż pies i jego właścicielka i sytuacja może się bardzo źle skończyć dla właścicielki właśnie przez psa, którego wzięła do obrony przed tymi złymi mężczyznami? To dopiero byłaby ironia losu.
  • Odpowiedz
@Matylda_Megara: wiesz że mój 50 kg pies nie zaatakowałby jakby dzieci go straszyły?

Co wy macie za psy że się dzieci boją. Mój by się chciał z nimi bawić. Albo by s--------l. Ale to trzeba wychowywać psa. Albo mieć labradora. Dla mnie straszenie czyich dzieci jest totalnie głupie. Bo straszyły mi psa. Lol
  • Odpowiedz
@zenon_z_chorzowa1 to się nazywa wychowanie, dzisiaj bardzo niepopularne. Pozwolenie dziecku na odczucie konsekwencji swojego zachowania w warunkach kontrolowanych przez dorosłego. Bardzo polecam.
A jakby jej pies, czy np. mój pies nie był wychowany, to byłyby kolejne doniesienia o atakach.
Poza tym pies się nie musi bac dzieci. Pies może nie lubić dzieci, może być też reaktywny albo straumstyzowany. Albo zwyczajnie w-------a go cudze bachory.
  • Odpowiedz
  • 3
@Matylda_Megara mam nadzieję, że psiecko i osoba ludzka po tym wściekłym ataku dzieci biegających w parku dojdą do siebie i nie będą żyć w traumie.

  • Odpowiedz
@resuf: Bardzo możliwe. Pogadaj z normalnymi właścicielami, takimi co to i sprzątają po psie i dbają o swojego zwierza i otoczenie.
Zapytaj jak ludzie reagują na stanowczy sprzeciw dotyczący dotykania ich psa, jak reagują na psa, który na spacerze cały czas jest kierowany komendami. Np. ja 3 dni temu nie pozwoliłam podejść jakiejś babci z dzieckiem, bo dziewczynka zawołała "pieeeeeesiooooo" i leciała glaskać i przytulać zachęcana przez babcię. Zakazałam stanowczo się
  • Odpowiedz
@Matylda_Megara: i nie widzisz, że brzmisz jak kompletnie niezrównoważony dresiarz, który opowiada jak to może kogoś pociąć nożem na osiedlu, ze swoimi opowieściami o tym co twój 60-kilogramowy pchlarz może komuś zrobić?

Jeżeli twój kundel może coś komuś zrobić, to tym bardziej powinien być w kagańcu.
  • Odpowiedz
@VZee: A gdzie ja napisałam, że coś komuś zrobi? Nie myl zdarzeń w teorii z rzeczywistością.
Nic nikomu nie zrobi, jeżeli nie wydam mu komendy. Wiesz ile kosztuje takie wytresowanie psa, żeby z łagodnej wielkiej kuli ciepła, zrobić agresywnego obrońce jednym słowem i niczym więcej?
To nie tylko dziesiątki tysięcy złotych, to lata pracy z psem, 4 różnych specjalistów, wynajmowanie usług ekstra na wychodzenie kilka razy dziennie na spacer w
  • Odpowiedz
@Matylda_Megara: Ale w sumie co mnie to obchodzi? Pies to nie jest b--ń i nie ma przepisu który pozwala na atakowanie ludzi jak się poczujesz zagrożona. Załóż mu kaganiec i zbieraj g*wna z chodnika a nie podniecaj się jakiego masz groźnego kundla.
  • Odpowiedz