Wpis z mikrobloga

@acpiorundc: „Jak skończysz studia to oczekujesz” - k---a, dzisiejsze studia to jest żałosny poziom względem poprzednich lat. Dzisiaj 90% młodych studiuje i kończy studia, to jakie oczekiwania mogą mieć? Bądźmy realistami, błagam… Ci ludzie bez internetu palcem do d--y by nie trafili.
  • Odpowiedz
emigracji do dużych miast


@Isouwa: Emigracja do dużych miast to już chyba się zakończyła. Nawet w stolicy są dzielnice gdzie ludzi ubywa.
  • Odpowiedz
@SilesianPill: Mirku widać że znasz się słupkach. Nie chcę do końca życia robić w fabryce smrodu. Patrząc na te prognozy w co byś zainwestował mieszkanka jako rentier landlord czy DPS i inne branże nastawione na obsługę geriatrii?
  • Odpowiedz
  • 24
@SilesianPill

Jesteśmy w takim punkcie, że tęgie głowy nie powinny się skupiać już na tym, jak odwrócić trend niskiej dzietności, bo to już niemożliwe, tylko na tym, jak przystosować możliwie jak najlepiej system do tego, że w perspektywie tych kilkudziesięciu lat może być nas 2 razy mniej. Oczywiście wątpię, że zostanie to zrobione w optymalny sposób.
  • Odpowiedz
@Mathas nie rozumiesz; po prostu bezdzietne chłopy drące szaty nad demografia myślą o rozwiązaniach problemu, a są problemem; tego zagadnienia nie zmienisz przy urnie albo wywierając presję w internecie - trzeba mieć dzieci; masz już dwójkę przynajmniej?
  • Odpowiedz
  • 10
@GomiGomi

@Mathas nie rozumiesz; po prostu bezdzietne chłopy drące szaty nad demografia myślą o rozwiązaniach problemu, a są problemem; tego zagadnienia nie zmienisz przy urnie albo wywierając presję w internecie - trzeba mieć dzieci; masz już dwójkę przynajmniej?


Nie byłbym taki pochopny w ocenie, że każdy płodny chłop, który nie ma dzieci jest częścią problemu. W Polsce jest ponad 200k więcej mężczyzn niż kobiet w głównym okresie reprodukcyjnym 18-39 lat.
  • Odpowiedz
Polsce jest ponad 200k więcej kobiet niż mężczyzn w głównym okresie reprodukcyjnym 18-39 lat.


@Slavcel: Odwrotnie, jest więcej mężczyzn niż kobiet i to 300 tysięcy, a nie 200. Te chłopy nie zrobią dzieci, bo nie mają z kim, a januszom nie zależy na sprowadzaniu kobiet, bo nie nadają się do pracy w januszexach.
  • Odpowiedz
@SonidoStark

No tak, poprawiłem od razu, bo się walnąłem po prostu, cała logika bazuje na tym, że po prostu młodych Polaków jest dużo więcej niż młodych Polek, i to już nie wspominając o imigrantach, którzy też są oczywiście głównie płcią męską. Czy to już jest 300k różnicy w wieku 18-39 to nie wiem, pamiętałem, że na pewno więcej niż 200k.

Wielu Polaków nigdy nie spłodzi potomka, chociażby bardzo tego chcieli. Natomiast
  • Odpowiedz
Jesteśmy w takim punkcie, że tęgie głowy nie powinny się skupiać już na tym, jak odwrócić trend niskiej dzietności, bo to już niemożliwe, tylko na tym, jak przystosować możliwie jak najlepiej system do tego, że w perspektywie tych kilkudziesięciu lat może być nas 2 razy mniej. Oczywiście wątpię, że zostanie to zrobione w optymalny sposób.


@Slavcel: Pełna zgoda, tylko żyjemy w demokracji, niestety nie wierzę że jakieś realne działania zostaną
  • Odpowiedz
@Slavcel ok, czyli czysto statystycznie około 2% mężczyzn nie może mieć kobiety ze względów demograficznych; tylko pytanie, dlaczego 98% pozostałych może; i uwierz mi, ja nie zamierzam tutaj wciskać bluepilla/redpilla, ale nigdy nie było tak, że pewien margines nie był odrzucany; dla tych ludzi tym bardziej skierowana jest moja rada z początku posta - po co się martwicie czymś, co Was nie dotyczy?

I nie chodzi o ignorancję, a realne podejście
  • Odpowiedz
@Slavcel:

300k różnicy w wieku 18-39 to nie wiem, pamiętałem, że na pewno więcej niż 200k.

300k jest więcej facetów fizycznie obecnych w Polsce niż kobiet, natomiast facetów singli jest milion więcej niż kobiet. Oznacza to, że te 700 tysięcy kobiet (czyli milion minus te 300k, których fizycznie brakuje w Polsce) nie wchodzi w ogóle w związki. Prawda taka, że to kobiety są wąskim gardłem i jeśli nie zaczną wchodzić
  • Odpowiedz
@SilesianPill: W powiatowym, które znam w 1989 roku były 2 podstawówki. Teraz dzieci jest 60-70 % mniej a podstawówki są 3. Po remontach. Nikt nawet się nie zająknie o likwidacji jednej szkoły podczas gdy w miejskim szpitalu już zlikwidowano porodówkę i przymierzają się do zamykania kolejnych oddziałów. I tak jest w całej Polsce.
  • Odpowiedz
2% mężczyzn


@GomiGomi: W Polsce jest około 9 milionów singli (5 milionów mężczyzn i 4 miliony kobiet), można przyjąć, że część i tak ma dzieci z wpadki/związków nieformalnych, ale statystyki na pewno są wyższe niż 2%.
  • Odpowiedz
@SilesianPill: Nie są w stanie spojrzeć, bo sami do tego doprowadzili i wcale nie będą chcieli przestać XD Liczę chociaż na to, że ich prosperujące biznesy się zawalą z braku klientów, bo jeszcze tego powinienem dożyć XD
  • Odpowiedz
Praca jest jak najbardziej tylko na dzień dobry bez doświadczenia chcą dużą $$ a firmy nie chcą im płacić tak dużo bo nie mają expa. I koło się zamyka a w internecie zawsze widzisz skrajności.


@acpiorundc: Ten exp to jest jakaś mityczna wymówka firemek żeby zbijać stawki. Podejrzewam, że jak zatrudniasz na mechanika to nie ludzi z ulicy ale po jakimś technikum mechanicznym. Podejrzewam, że podstaw roboty można się nauczyć
  • Odpowiedz
@arsze_nick: nawet brzydkie laski mają facetów i beciakow na ławce rezerwowych. Generalnie baba od 5/10 wzwyż już jedzie na mocnym easy mode i z łatwością znjadzie faceta. Te mniej urodziwe mają trochę pod górkę, ale zawsze jakiś desperat się złapie. Baba może być ślepa, kulawa, śmierdzieć, nie mieć zębów, a i tak związek ma niemal z automatu.
  • Odpowiedz
@Isouwa: Migracja z mniejszych miejscowości do miast wojewódzkich nie jest przejawem rigczu. Jest to przejaw nieustannego przymusu ekonomicznego. Miasta powiatowe będą wymierać ze względu na pompowanie zysku i inwestycji tylko w największe miasta. Politycy w ramach tego systemu mogliby chociaż nie mordować sukcesywnie transportu publicznego, który praktycznie nie istnieje poza większymi miejscowościami, co tworzy coraz większy problem z wykluczeniem komunikacyjnym we wsiach.
Państwo prawa, politycy oraz "leniwi ludzie" nie poprawią
  • Odpowiedz