Ciekawe, co my byśmy powiedzieli, gdyby któryś prezydent stwierdził, że zburzy jedno ze skrzydeł Pałacu Prezydenckiego i postawi tam coś w stylu sali weselnej.
Nic się takiego nie stanie. Już aż tak bardzo nie porównuj Nawrota (lub jakiegokolwiek innego prezydenta RP) do Trumpa. U nas powstaje spowrotem Pałac Saski. ;) I ja tej inwestycji przyklaskuję. Wy natomiast będziecie szczekać dupami nawet na odbudowywany ważny zabytek stolicy, który poprawi miejską
Pałacu Namiestnikowskiego. Prezydenci Polski urzędowali w Zamku Królewskim. W Pałacu Namiestnikowskim do tej pory urzędowali jedynie namiestnicy/gubernatorzy carscy/niemieccy
Wschodnie skrzydło zbudowano w 1942 roku, dlatego jest żelbetonowe. Biały dom nie jest chronione prawem zabytkach. To chyba w ogóle cos typowego głównie dla Europy i to też od całkiem niedawna, a i tak jest to luźno stosowane. Prawda jest taka, że przez całą historie świata, co trwalsze budyni wielokrotnie przebudowywano, rozbudowywano i zmieniano ich styl architektoniczny. Jest to absolutnie normalne zjawisko. To dopiero na przełomie XIX i XX wieku
@macz: troche manipulacyjne to zdjecie. Widać, że Trump dodał sporo kiczowatego, złotego dziadostwa, ale dodatkowo fotka jest pożółcona jak papież. Na zdjeciu ten sam fotel i ściany ale na Trumpowym żółte jak żółty śnieg.
@giermek: wiem, gdzie ja bym chcial siedziec. u bidena to wyglada jak scena gdzies w galerii handlowej, nie ma na czym zwroku zawiesic, tylko te zielone liscie, w dodatku nie wycentrowane wzgedem kominka
Przede wszystkim, nowa sala balowa to nie jest fanaberia, tylko rozwiązanie realnego problemu funkcjonalnego Białego Domu. Obecna Sala Wschodnia (East Room) jest zdecydowanie za mała, mieści zaledwie 200 gości. To żenująco mało jak na supermocarstwo. Kiedy przyjeżdża głowa państwa lub organizowany jest duży event, prezydenci od lat muszą stawiać tymczasowe, kosztowne namioty na trawniku. Projekt Trumpa to koniec tych prowizorek – to trwała, reprezentacyjna przestrzeń, która
@KolejnyAnonimowy: Zdziwiłbyś się, mają całkiem sporo rzeczy, których u nas się nie zachowuje (np. domy pionierów i zwykłych osadników z XVII wieku; myślisz, że w Polsce mamy jakieś dobrze zachowane chałupy chłopskie z XVII wieku?, otóż nic z tych rzeczy, nawet dwory gniją) oraz duże doświadczenie i porządne tradycje w dziedzinie konserwatorstwa. Oni w latach 30-40 zeszłego wieku zaczęli inwentaryzować
Nic się takiego nie stanie. Już aż tak bardzo nie porównuj Nawrota (lub jakiegokolwiek innego prezydenta RP) do Trumpa. U nas powstaje spowrotem Pałac Saski. ;) I ja tej inwestycji przyklaskuję. Wy natomiast będziecie szczekać dupami nawet na odbudowywany ważny zabytek stolicy, który poprawi miejską
źródło: comparação-do-salão-oval-da-casa-branca-entre-a-v0-ej7TN7v6C82pP3Ld4PcKD1gvFfVMHLpUdwGGWCmkejo.jpeg
PobierzPałacu Namiestnikowskiego. Prezydenci Polski urzędowali w Zamku Królewskim. W Pałacu Namiestnikowskim do tej pory urzędowali jedynie namiestnicy/gubernatorzy carscy/niemieccy
kto mu co zrobi? :D
Wschodnie skrzydło zbudowano w 1942 roku, dlatego jest żelbetonowe. Biały dom nie jest chronione prawem zabytkach. To chyba w ogóle cos typowego głównie dla Europy i to też od całkiem niedawna, a i tak jest to luźno stosowane.
Prawda jest taka, że przez całą historie świata, co trwalsze budyni wielokrotnie przebudowywano, rozbudowywano i zmieniano ich styl architektoniczny. Jest to absolutnie normalne zjawisko. To dopiero na przełomie XIX i XX wieku
źródło: 960px-Pa%C5%82ac_Namiestnikowski_Fryderyk_Dietrich_1820
Pobierzźródło: image
PobierzPrzede wszystkim, nowa sala balowa to nie jest fanaberia, tylko rozwiązanie realnego problemu funkcjonalnego Białego Domu. Obecna Sala Wschodnia (East Room) jest zdecydowanie za mała, mieści zaledwie 200 gości. To żenująco mało jak na supermocarstwo. Kiedy przyjeżdża głowa państwa lub organizowany jest duży event, prezydenci od lat muszą stawiać tymczasowe, kosztowne namioty na trawniku. Projekt Trumpa to koniec tych prowizorek – to trwała, reprezentacyjna przestrzeń, która
@KolejnyAnonimowy: Zdziwiłbyś się, mają całkiem sporo rzeczy, których u nas się nie zachowuje (np. domy pionierów i zwykłych osadników z XVII wieku; myślisz, że w Polsce mamy jakieś dobrze zachowane chałupy chłopskie z XVII wieku?, otóż nic z tych rzeczy, nawet dwory gniją) oraz duże doświadczenie i porządne tradycje w dziedzinie konserwatorstwa. Oni w latach 30-40 zeszłego wieku zaczęli inwentaryzować