Wpis z mikrobloga

„Preludium szarości”

W małym pokoju, gdzie czas się nie rusza,
dźwięk jak dym unosi się z klawiszy.
Cisza dusi, a noc jak kołdra z żużla
spada na myśli, które nikt nie słyszy.

Fortepian ciężki jak krzyż po kimś bliskim,
nuty krwawią w rytmie serca zmęczonego.
Za oknem miasto śpi – martwym błyskiem,
a ja gram requiem dla samego siebie.

Nie ma już salonów, nie ma oklasków,
tylko cień, co w lustrze siedzi naprzeciw.
Ile jeszcze tonów do końca zapisu?
Nie wiem. Gram dalej – by zapomnieć o życiu.

#doomer #feels #chopin #przemyslenia #doomersoul #konkurschopinowski
PierwszyPuchacz - „Preludium szarości”

W małym pokoju, gdzie czas się nie rusza,
dźw...

źródło: temp_file8229348002437425031

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach