Wpis z mikrobloga

✨️ Jak rozmawiać o finansach w związku?
Hej
ja #niebieskipasek

Zastanawiam się, jak podejść do tematu finansów z dziewczyną.
Czy powinienem być całkowicie transparentny — powiedzieć jej dokładnie ile zarabiam, ile wydaję, ile mam oszczędności itd.?
Czy może lepiej trzymać pewne rzeczy bardziej prywatnie i rozmawiać tylko o wspólnych wydatkach / planach?

Nie chodzi mi o jakieś kombinowanie, po prostu nie wiem, czy pełna otwartość w kwestiach finansowych to dobry pomysł, czy może lepiej zachować trochę dystansu, dopóki nie mamy wspólnego budżetu.

Jak to wygląda u Was?
Dzielicie się takimi szczegółami z partnerem/partnerką, czy raczej każdy ma swoje finanse i tylko dogadujecie się co do wspólnych kosztów?

Z góry dzięki za każdą opinię.

#zwiazki #pieniadze #finanse #rozowepaski #niebieskiepaski #rozmowy #zycie

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: na początku wiedzieliśmy ile mniej-więcej zarabiamy, bo dzieliliśmy koszty. Potem na etapie planowania ślubu i wspólnego zakupu nieruchomości już konkretnie kto ile ma na koncie, żebyśmy wiedzieli na co nas stać, na ile musimy zacisnąć pasa, żeby ogarnąć. A po ślubie wszystko do jednego worka, bo mamy wspólnotę majątkową
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: dokładnie tak jak @moll napisała - jeśli to początek relacji, to po prostu jakoś tam rozliczacie swoje wydatki (jeśli mieszkacie razem to pewnie pół na pół, a same wyjścia to już jak tam sobie ustalicie) i nie ma w sumie potrzeby szczegółowo omawiać Waszej sytuacji finansowej (no chyba że z jakiegoś powodu chcecie), raczej się domyślacie w jakich widełkach zarabiacie, bo znacie swoje zawody. Jeśli to już poważniejsza
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jeśli dopiero co macie ze soba zamieszkać to raczej wystarczy Wam wiedzieć ile możecie wydać na wspólne wydatki jak rachunki, wynajem mieszkania, wspólne wyjazdy, jedzenie itp itd. By ustalić budżet na wspólne życie gdy zamieszkacie razem. Gdy relacja zrobi się bardziej poważna że będziecie planować dzieci, kupno mieszkania czy samochodu wspólnego to wtedy warto by było podać już wszystkie szczegóły.

Ogólnie nawet po ślubie można nie zrzucać waszych wypłat na
  • Odpowiedz
@Kitku_Karola No nie wiem, ja tam bym wolała wiedzieć wcześniej niż przed ślubem/zamieszkaniem razem czy np. Partner ma 100k długu porozkładanego po kartach kredytowych chust wie na co, albo czy ma kredyt hipoteczny na 1mln PLN.
Ale tak poza tym to nie widzę problemu, żeby się podzielić informacją ile zarabiam, wydaję, czy mam oszczędności właśnie na etapie zamieszkiwania razem i dzielenia budżetu.
  • Odpowiedz
@alfka ale co ma zamieszkanie razem do ślubu? Przynajmniej z mojego punktu widzenia zamieszkanie razem to kolejny etap i do ślubu jeszcze daleko. Ja z moim mężem zamieszkałam po niecałym roku randkowania, a na kilka lat przed ślubem kupiliśmy mieszkanie. Więc na lata przed ślubem wiedziałam o wszystkim. Moment zamieszkania razem wg mnie nie jest aż tak ważny by wiedzieć wszystkie szczegóły czyjegoś majątku. Ważne ile ktoś deklaruje że może wydać
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
zdyscyplinowany-myśliciel-42: Co oznacza "pełna otwartość"? U mnie każdy ma swoje prywatne konto i mamy wspólne konta, które zasilamy po równo ze swoich prywatnych. Wspólne konta idą na wspólne zakupy, mieszkanie, itp. I niezależnie czy masz wspólnotę majątkową czy nie, to wydaje mi się, że to najzdrowsza forma finansów osobistych (nie mówiąc o tym, że intercyza powinna być i to powinno być normalne, ja mam, mimo że rozwodu nie planuję :v)
Co
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
przyjacielski-marzyciel-76: Ale nad czym dokładnie sie zastanawiasz?

Myślisz w ogóle czemu w życiu PO CO?
albo JAKIE COŚ MOŻE MIEĆ KONSEKWENCJE?

Co Twoim zdaniem uzyskasz będąc otwartym? Czy to może pozytywnie wpłynąć na Twoją realcje? Nie, to w najlepszym wypadku będzie neutralne, a w prawie każdym scenariusz Ci przysporzy
  • Odpowiedz
@mirko_anonim zaczęliśmy się dzielić takimi informacjami jak zamieszkaliśmy razem czyli zaczęliśmy mieć wspólny budżet. Niebieski dołączył mnie do swojego konta + ja mam konto oszczędnościowe na niespodziewane wydatki + zabezpieczam inwestycje dla naszego syna a niebieski robi wszystkie bieżące opłaty. Rozmawiaj otwarcie ale dopóki nie będziecie mieli planów razem na przyszłość nie ma sensu dzielić się dokładnymi szczegółami. Na początku warto dowiedzieć się czy ona prowadzi jakiś swój budżet, czy oszczędza
  • Odpowiedz