Wpis z mikrobloga

@kleboldswaifuv2 możliwe, ten temat nie jest mi znany.

NIgdy nie badałem tego tematu, ale będę się musiał zastanowić czy nielegalne substancje brane świadomie w celu poprawy samopoczucia, ale nie szkodzące otoczeniu są moralnie czy to społecznie akceptowalne. I czy ciche przyzwolenie jest postawą, która jest dobra. Ciekawe zagadanienie.

Zakładam, że nie szkodzi Tobie i nie niszczy relacji społecznych w około - partner, sąsiedzi itp itd.
  • Odpowiedz
  • 0
@panczii Tak jak wspomniałam, to jest mój tag, nawet jest w nim moja nazwa. Od kiedy nie spotykam się, stał się on moim pamiętnikiem. Daj na czarno, a nie się bulwersujesz niepotrzebnie. Złość piękności szkodzi
  • Odpowiedz
  • 0
@LeoXIV To są legalne substancje, od lekarza. To nie są żadne rzeczy, które kupisz na ulicy jak kryształ etc. Znaczy też kupisz, ale jednak w aptece od lekarza najbezpieczniej, bo wiesz co bierzesz. Nie, nie szkodzi nikomu naokoło. Zresztą ja mam taką zasadę - biorę coś, nie wychodzę z domu. Ale benzo czy opio to takie leki, że po nich nadal myślisz trzeźwo, szczególnie jeśli o opio chodzi, bo z benzo
  • Odpowiedz
  • 0
@drakan8 Nie, akurat ostatnio leciałam na małych dawkach, ale jak dostaje lorki I esta to idą szybko. Wczoraj tak noddowałam po tym mixie, to było cudowne uczucie. Weszło z jakimś opóźnionym zapłonem.
  • Odpowiedz