Jak tak czytam niektóre wpisy, to się zastanawiam, czy ludzie są debilami czy zwyczajnie trollują. No w pale się nie mieści, żeby ktoś poważnie zadawał pytania typu:
"Mam rower i jedzie się nim tak, że nie wymaga to żadnego wysiłku. Czy jadąc szybciej wysiłek będzie większy?". Nie k---a, nie będzie większy, skądże. Przecież tu działa filozofia a nie fizyka.
"Mireczki polećcie jakiś rower do 700 zł najlepiej szosówka ale, żeby dało nim się uprawiać enduro".
"Mam 187,7234876234876cm wzrostu i budżet 1276,34zł jaki rower będzie dla mnie zajebisty i czemu lazaro? Oczywiście zgadnijcie po jakim terenie chcę się poruszać, bo to nie istotne, żebym o tym wspominał."
"W sumie to nie mam pieniędzy na rower ale chcę kupić sprzęt, którym Marek Konwa nie pogardzi i będzie się nadawał na 500km wycieczki. Budżet 29,99zł. Co polecacie?".
"Ej Mirasy, w ogóle nie znam się na rowerach i nie umiem nawet trzymać w dłoniach śrubokręta a pojęcie "klucz płaski" kojarzy mi się z kluczami do mieszkania dlatego rozebrałem cały rower na części pierwsze i nie wiem co dalej. Co dalej?"
"Mikroby, tak obserwuję tag i widzę 250 takich samych pytań odnośnie zakupu roweru, dlatego zapytam jeszcze raz, żeby się upewnić czy nikt tam nie żartował czy coś, hehe xD"
"Mireczki, zepsuł mi się rower i nie umiem opisać co się stało, po prostu nie działa i zdjęcia też nie zrobię, bo babcia zabrała smartfona na mszę. Oprócz tego w ogóle nie mam pojęcia o rowerach a coś takiego jak serwis rowerowy w ogóle nie istnieje, dlatego zdecydowałem się naprawić to sam i niech ktoś powie jak to zrobić, bo jesteście moimi sługami."
"Chciałbym zacząć przygodę z kolarstwem, mam jakieś Wigry 3, chyba działa. Dlatego postanowiłem zapytać o plan treningowy i dietę nie kogoś doświadczonego, kto ma o tym pojęcie a przypadkowych ludzi w internecie, bo słyszałem, że są tu eksperci od wszystkiego i za darmo zrobią ze mnie zawodowca w dwa tygodnie."
"Mam rower i jedzie się nim tak, że nie wymaga to żadnego wysiłku. Czy jadąc szybciej wysiłek będzie większy?". Nie k---a, nie będzie większy, skądże. Przecież tu działa filozofia a nie fizyka.
"Mireczki polećcie jakiś rower do 700 zł najlepiej szosówka ale, żeby dało nim się uprawiać enduro".
"Mam 187,7234876234876cm wzrostu i budżet 1276,34zł jaki rower będzie dla mnie zajebisty i czemu lazaro? Oczywiście zgadnijcie po jakim terenie chcę się poruszać, bo to nie istotne, żebym o tym wspominał."
"W sumie to nie mam pieniędzy na rower ale chcę kupić sprzęt, którym Marek Konwa nie pogardzi i będzie się nadawał na 500km wycieczki. Budżet 29,99zł. Co polecacie?".
"Ej Mirasy, w ogóle nie znam się na rowerach i nie umiem nawet trzymać w dłoniach śrubokręta a pojęcie "klucz płaski" kojarzy mi się z kluczami do mieszkania dlatego rozebrałem cały rower na części pierwsze i nie wiem co dalej. Co dalej?"
"Mikroby, tak obserwuję tag i widzę 250 takich samych pytań odnośnie zakupu roweru, dlatego zapytam jeszcze raz, żeby się upewnić czy nikt tam nie żartował czy coś, hehe xD"
"Mireczki, zepsuł mi się rower i nie umiem opisać co się stało, po prostu nie działa i zdjęcia też nie zrobię, bo babcia zabrała smartfona na mszę. Oprócz tego w ogóle nie mam pojęcia o rowerach a coś takiego jak serwis rowerowy w ogóle nie istnieje, dlatego zdecydowałem się naprawić to sam i niech ktoś powie jak to zrobić, bo jesteście moimi sługami."
"Chciałbym zacząć przygodę z kolarstwem, mam jakieś Wigry 3, chyba działa. Dlatego postanowiłem zapytać o plan treningowy i dietę nie kogoś doświadczonego, kto ma o tym pojęcie a przypadkowych ludzi w internecie, bo słyszałem, że są tu eksperci od wszystkiego i za darmo zrobią ze mnie zawodowca w dwa tygodnie."
No jestem k---a oburzony.
#rower #oburzajace