Aktywne Wpisy

Bunch +541
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

MonazoPL +52
Ruszamy z kolejnym #rozdajo – wygraj kartę podarunkową do Allegro o wartości 100 zł!
Aby wziąć udział w konkursie, zaplusuj ten wpis oraz w komentarzu krótko odpowiedz na pytanie konkursowe: Jeśli wygrasz, na co wydasz (lub do czego dołożysz) to 100 zł? ( ͡~ ͜ʖ ͡°
Aby wziąć udział w konkursie, zaplusuj ten wpis oraz w komentarzu krótko odpowiedz na pytanie konkursowe: Jeśli wygrasz, na co wydasz (lub do czego dołożysz) to 100 zł? ( ͡~ ͜ʖ ͡°
źródło: 400 zł pekao monazo
Pobierz




Tak się składa, że akurat 2 tygodnie temu byłem w Wilnie. Pomimo silnych starań litewskich nacjonalistów i Rosjan, to miasto jest równie polskie co Warszawa i Kraków. Dosłownie co druga ulica starego miasta jest jednoznacznie naznaczona przez Polaków. Tu XVI wieczny polski kościół i klasztor, tam uniwersytet ufundowany przez polskiego króla, zaraz obok dom Mickiewicza, a dalej dzielnica polskich Żydów, złotników wykuwających biżuterię dla bogatych polskich mieszczan. Cała historyczna zabudowa miasta jest typowo polska i w zasadzie nic co zostało zbudowane przed 1945 ma związku z Litwinami. Może poza tzw basztą Giedymina, nota bene odbudowaną ze zgliszcz przez polskich władców ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Byłem też w narodowej galerii Litwy, gdzie trzymane jest najcenniejsze dziedzictwo artystycznego tego kraju. Ku zaskoczeniu nikogo, 90% wystawianych tam artystów była Polakami (reszta to bałtyccy Niemcy). Typowy podpis pod obrazami brzmiał jak "portret Jana Radziwiłła autorstwa Franciszka Smuglewicza". Nie było tam ani jednego litewskiego malarza starszego niż lata 80 XIX wieku (a i w tej epoce było ich tam raptem 3-4). O tym że jestem na Litwie, a nie w Krakowie przypominały jedynie gdzieniegdzie obrazy przedstawiające litewskich chłopów. Mieli tam też wystawę poświęconą odrodzeniu litewskiego języka i świadomości narodowej. Polegała ona na wystawieniu w gablotach kilkunastu książek z przełomu XVIII i XIX wieku, gdzie polscy autorzy (po polsku) lamentowali nad wymieraniem egzotycznego i archaicznego już dla nich litewskiego języka. Jeździli po odległych wsiach i tworzyli pierwsze opracowania litewskiego języka, słowniki polsko-litewskie próbowali uchwycić ginącą litewską kulturę ludową dla przyszłych pokoleń. Nad gablotami wisiał cytat Adama Mickiewicza "Litwo, ojczyzno moja..". Po litewsku i angielsku ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
W 20 leciu międzywojennym Polacy w Wilnie stanowili około 65% mieszkańców. Około 20% Żydzi, reszta to głównie prawosławni Rusini. Litwinów w mieście było... 0.7%. W otoczeniu miasta Polaków procentowo było jeszcze więcej niż w nim samym. Na samej Wileńszczyźnie zauważalna populacja Litwinów istniała w raptem kilku powiatach, przy samej granicy z Litwą właściwą. Kiedy generał Żeligowski ruszył z odsieczą w 1920, mieszkańcy Wilna spontanicznie wzniecili bunt przeciwko swoim litewskim okupantom, przejmując kontrolę nad częścią miasta jeszcze przed nadejściem polskiej armii. Osaczona litewska armia pospiesznie musiała się ewakuować, a walki trwały raptem kilka godzin. Przejęcie tego regionu przez Litwę zaraz po 1WŚ nie było efektem ustaleń w Wersalu, ani wolą zamieszkujących go ludzi. Litwini otrzymali go od Lenina i Rosjan, w podzięce za ich pomoc dla komunistów w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Jedynym roszczeniem jakie Litwini mieli do tych terytoriów były nacjonalistyczne majaki na temat istniejącego tu przed setkami lat litewskiego państwa. Równie sensownym jak gdyby dzisiaj Polacy domagali się od Niemiec zwrotu prasłowiańskiej osady Berlin. Może z tą różnicą, że dziś w Berlinie żyję więcej Polaków niż w ówczesnym Wilnie Litwinów.
Gdyby ktoś się zastanawiał czemu w takim razie nie ma tam dziś zbyt wielu Polaków, odpowiedzią jest wytężona praca litewskich nacjonalistów, którzy to w latach 1939-45 wspólnie z Hitlerem i Stalinem dokonywali czystek etnicznych na miejscowych Polakach. Zgodnie z ustaleniami paktu Ribbentrop-Mołotow ZSRR przejął ten rejon. Natychmiast do pomocy Rosjanom ruszyli im litewscy ochotnicy, wyłapujący przedstawicieli miejscowych polskich elit i inteligencji dla NKWD. Część z nich wysłano potem na Syberię, część prosto do Katynia. Po 41 roku i podboju przez 3 Rzeszę ochotnicza litewska policja (Saugumo policija), współpracując z Gestapo wyłapywała dla Niemców Polaków i polskich Żydów. W samych tylko Ponarach przy wsparciu Litwinów Niemcy wymordowali prawie 80 tysięcy osób, głównie polskich Żydów, ale i kilka tysięcy etnicznych Polaków. AK na Wileńszczyźnie walczyła de facto z dwoma wrogami, z jednej strony z Niemcami, a z drugiej z kolaborującymi z nimi litewskimi oddziałami ochotniczymi. Niestety do dnia dzisiejszego żaden przedstawiciel Litwy ani ważny litewski polityk nigdy nie przeprosił za tamte wydarzenia.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że autor tamtego posta kiedyś udzielał się jako autorytet w dziedzinie filozofii. Wydawało mi się, że aby dostać się na ten kierunek trzeba napisać maturę z historii przynajmniej na poziomie podstawowym.
#mecz #historia #litwa #ciekawostki #bekazlewactwa #heheszki
źródło: Zrzut ekranu 2025-10-13 o 17.52.41
Pobierzźródło: photo_6012577443145175680_y
Pobierzźródło: photo_6012577443145175683_y
Pobierzźródło: photo_6012577443145175696_y
Pobierzźródło: photo_6012577443145175675_y
Pobierzźródło: photo_6012577443145175678_y
Pobierzźródło: photo_6012577443145175697_y
Pobierzźródło: photo_6012577443145175679_y
PobierzMoże Cię zaciekawić