Wpis z mikrobloga

@Turin89: No wiadomo, że kosmetyczki mają tacę i co tydzień zbierają kasę. Wiadomo, że kosmetyczki mają "Fundusz kosmetyczny" gdzie setki milionów wpłaca się z podatków, by finansować ich 80% ZUSu i wiadomo, że szkoły kosmetyczne są finansowane przez państwo. Wiadomo, że zamiast podatku od przychodu płaci się kwartalnie 400-1500 w zależności od ilości mieszkańców w rejonie, a nauczanie w szkole publicznej od zerówki kosmetyczkom finansuje państwo.
  • Odpowiedz
@Turin89 ale taka prawda - fundusze kościelne wymagają zmiany. Całe koszty utrzymania powinny zostać przeniesione na wiernych, czyli właśnie osoby korzystające z wszelakich sakramentów
  • Odpowiedz
@Turin89: a może wystarczy wprowadzić jawność finansową jak u braci ewangelików? jasno określany cennik usług, wynagrodzeń pastorów i pastorek oraz opłat cmentarnych.
  • Odpowiedz
@Turin89: 100? Za stówę dzisiaj nawet laski nie zrobi ksiądz, a gdzie dopiero dawać sakramenty? Gdzie za 100 udzieli ślubu? Przykłady poproszę. Konkretne parafie. Jeszcze zaraz taki ksiądz napisze, że za 100 to pogrzeb zrobi. Śmieszek jeden.

Byłem na ślubie znajomych ostatnio - to tak obrzydzał mszę, że bardziej się nie da i jeszcze płakał, że chciałby przed kościołem wiatę postawić, że DREWEX to nawet drewno ofiarował, ale nie ma
  • Odpowiedz
@Turin89: ma 100% racji. Od osób wierzących podatek 1 albo 2% i wtedy żadnych opłat w kościele. Przy okazji szybko by wyszło jaki faktycznie w Polsce jest % osób wierzących
  • Odpowiedz
@Turin89 czytelność finansów wg tego pana to przynajmniej rząd wielkości wyżej, możliwość rat jak kogoś nie stać na Boga, pośrednictwo, może nawet własną punktacja zdolności kredytowej (oni bank już mają i to nie jeden).

Jak ktoś myślał, że chodziło o raportowanie swoich przychodów to się idzie pomodlić bo nic innego nie zostało.
  • Odpowiedz