Wpis z mikrobloga

To, w jaki sposób chłopcy prawicowcy postrzegają obcych kulturowo lub o odmiennym kolorze skóry mężczyzn, pokazuje to, co naprawdę myślą o mężczyznach, tylko próbują się od nich odseparować jako ktoś lepszy.

Moją hipotezą wyłącznie na podstawie obserwacji i rozmów z nimi jest to, że to „jedynie” projekcja pokolorowanej mizoandrii. Psychologia nazywa takie coś projekcją intrapsychicznych konfliktów. Jeśli ktoś nie może pogodzić się z własnymi impulsami, emocjami czy społecznymi rolami — często „wypycha” je na zewnątrz, obierając za cel grupy, które symbolizują te cechy w wyolbrzymionej formie. W tym przypadku: agresję, dominację, siłę fizyczną — stereotypowo przypisywane mężczyznom z innych kultur.

Polscy mężczyźni NIE są lepsi od obcych, a DOKŁADNIE tacy sami w swoich wnętrzach i to ich w byciu mężczyzną wk*rwia najbardziej: wszędobylskie predatorstwo względem kobiet i dzieci, przemocowość. Jakieś 90-95% wszystkich osadzonych w więzieniach na globie to mężczyźni.

Tylko, zamiast to przepracować na psychoterapii, wybierają pokazywać palcem tych, których uważają za ucieleśnienie tych najgorszych męskich cech w sobie. Po co? Żeby pokazać: „patrzcie, wcale nie jestem taki najgorszy! Są gorsi, ale ich pokonam, więc to znaczy, że jestem lepszy od nich!” Chcą się odciąć, odseparować, odnieść zwycięstwo nad ucieleśnieniem tego co ich najbardziej brzydzi w mężczyznach. Tylko że zamiast popracować nad sobą, wolą znaleźć innych chłopców do bicia. Zamiast powiedzieć „to jest część także mnie, i muszę coś z tym zrobić”, łatwiej jest wskazać: „tam są ci źli, nie ja”. To obronny mechanizm tożsamościowy — ale jednocześnie przerażająco destrukcyjny społecznie.

To co oni przeżywają dzisiaj, to zupełna kulturowa zwyczajność dla osób wychowywanych na kobiety oraz czytanych społecznie jako nie-mężczyźni. A jednak ani kobiety, ani osoby LGBTQIA+ nie próbują żadnych mężczyzn wyrzucić za granicę, mur, czy jakoś kontrolować. Nauczyłyśmy się kolektywnie z mężczyznami współistnieć społecznie i tolerować ich obecność, pomimo że wielu z nich nas faktycznie krzywdzi. Teraz czas by zlękniono-wk*rwieni ksenofobiczni mężczyźni, którym emocje przyćmiewają człowieczeństwo i próbują nazywać to „zdrowym rozsądkiem”, nauczyli się tego samego z resztą społeczeństwa, w tym z obcymi kulturowo mężczyznami, bo istnieje ogromna dysproporcja w kompetencjach społecznych i emocjonalnych pomiędzy mężczyznami a resztą ludzi.

Można by powiedzieć, że to, co obserwujemy, to kryzys męskości, który projektuje się jako kryzys cywilizacji. Zamiast przyznać się do wewnętrznego chaosu, frustracji czy nieprzystosowania do nowych ról społecznych, niektórzy mężczyźni szukają „zewnętrznego wroga” – i często pada na tych, którzy są wystarczająco inni, by ich obwinić, ale wystarczająco podobni, by czuć się zagrożonym (inni mężczyźni).

#imigranci #przypadkowymurzyn #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow #dyskryminacjamezczyzn #takaprawda
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chodtok: Bzdury. Polscy faceci, akurat mają bardzo fajne podejście do kobiet.

Sprawdź statystyki przemocy wobec kobiet u nas, a w innych krajach
inb4 KOBIETY BOJOM SIEM ZGŁASZAĆ!!11!
  • Odpowiedz
@Chodtok
@ZartosXXX
Jak wyżej, opisane przez Ciebie „wszędobylskie predatorstwo względem kobiet i dzieci, przemocowość” i znaczne nasilenie dwóch pozostałych to dopiero zobaczysz jak liczba tych obcych kulturowo mężczyzn osiągnie w Polsce poziomy sześciocyfrowe.

Aż mi się przypomniał post cytowanej swojego czasu tutaj młodej Francuzki, która całe życie głosowała na lewicę, a potem przerażona opisywała jej ostatnie doświadczenia z imigrantami, gdy dotarli już w bezpośrednie okolice jej miejsca
  • Odpowiedz
@Chodtok: już z---------m na terapię pracować nad byciem bardziej progresywnym światopoglądowo i feministycznym, niż śniadzi książęta z Kabulu, którzy się bujają z moimi rówieśniczkami. Na pewno zawdzięczają to byciu tolerancyjnymi i wykształconymi xD
  • Odpowiedz
@Derpinardus: Ale ja dokładnie o tym mówiłem, mi statystyk przytaczać nie musisz. Tylko dla takich ludzi jak OPka statystyki to rasizm i ksenofobia ¯\(ツ)/¯

Wyuczyli się kilku fraz, których znaczenie średnio ogarniają (w ogóle cokolwiek średnio ogarniają) i powtarzają jak mantrę, jakby mieli magnetofon we łbie. To ich często jedyny „kontrargument”.

Zakładam, że ubogacenia życzysz jej, a nie mi, bo to mnie wołałeś. Niektórzy serio muszą dostać konsekwencjami w twarz,
  • Odpowiedz