Wpis z mikrobloga

@Janusz-Koriwniak: Janusz-Baiciarz - fajne były te wpisy, ale wszystko się przejada kiedyś. @mickpl na uchodźctwie, mieszkania tanieją. Bezrobocie szybko rośnie. Niedługo kupisz we Wrocławiu za 8k/m2. Tylko musiałbyś chcieć kupić, a chcesz pisać na wykopie.
  • Odpowiedz
@Janusz-Koriwniak: też nie miałem więcej, a potem przez 8 lat nie miałem nawet swojego pokoju; poczytaj sobie o rynku pracy obecnie, co się dzieje z etatami w korporacjach przede wszystkim; 2-3 lata i będzie do obsrania nieruchomości; ceny już spadają, a proces się dopiero zaczyna - rynek wtórny - rekordowa podaż 61,5k mieszkań; matematykę zostawiam Tobie;
  • Odpowiedz
ale nie na poziomie z dziecmi


@Janusz-Koriwniak: 11netto to jest 80% wiecej niz srednia krajowa, jak masz dzieci, to masz i kobite. Ona do pracy i stac bez problemu, a ceny tylko beda spadac. Za 400k to nie kupiles niczego z rynku pierwotnego powyzej 55m^2 8-10 lat temu w tym miescie. Ewentualnie jagodno, tam bylo 6k za metr jakos wtedy.
  • Odpowiedz
@GomiGomi: Matematyka mi jednak pokazuje, że 2-3 lata wynajmu mieszkania po 3k miesięcznie (mieszkanie 50-60m2 we Wrocławiu) to 72-108 tysięcy, które grzecznie przynosisz komuś w zębach czekając na potencjalne spadki.
  • Odpowiedz
@Mathas: nie dyskutuję z matematyką, ale @Janusz-Koriwniak, jeśli chce ostro zaoszczędzić to sobie może siedzieć u Mamy albo wynajmować pokój - zwłaszcza mając ciśnienie na zakup; 500k kredytu to 3k raty, co wydaje się nie dużo, ale przy obecnym trendzie zwolnień w IT to może być różno; wynajem opuszcza i tyle go widzieli;
  • Odpowiedz
@Janusz-Koriwniak: realnie spadły, bo pensje rosną 8 procent na rok. Jak kogoś nie zmusi sytuacja to nie sprzeda ci mieszkania poniżej 25% rynkowej, dodatkowo licz się z tym, że każda podana cena w internecie jest do negocjacji
  • Odpowiedz