Wpis z mikrobloga

  • 149
@DzonySiara: a co był putinowi zaoferowała że ten by nie zaatakował? Musiałaby sprzedać europę wschodnią, Polska się nie zgodziła na jakiekolwiek rozmowy, więc jest winna wojny według Merkel, nie powiedziąła tego wprost ale to wynika z tego cytatu.
  • Odpowiedz
  • 19
Musiałaby sprzedać europę wschodnią


@spinor
Ale to nie zoatalo powiedziane tylko dopowiedziane, tak jak ty sobie dopowiadasz. I właśnie o to chodzi.
  • Odpowiedz
@DzonySiara: No nie do końca.
Merkel twierdzi, że Polska i państwa bałtyckie sprzeciwiły się bezpośrednim rozmowom UE-Putin, a następnie doszło do ataku na Ukraine. Więc gdyby nie sprzeciw Polski to do rozmów by doszło i nie byłoby wojny (tutaj Merkel sama mówi, że nie będziemy w stanie wyjaśnić co by było gdyby), ale wniosek z pierwszej cześci jest jasny. Sprzeciw Polski i państw bałtyckich doprowadził lub przyczynił się do wojny.
  • Odpowiedz
@kukold: nikt nie ma czasu, żeby wnikać w każdy przeczytany artykuł. Jedyne co, to można podchodzić do nich z dystansem i na następny raz mieć w pamięci
  • Odpowiedz
@turok2016: @Sarza01 dzisiaj już wiadomo, że putin chce bardzo dużo osiągnac na tej wojnie m.in odrzucenie hojnej oferty trumpa na to jasno wskazuje. A przypomnijmy, że przed wojna i na początku putin miał znacznie silniejsza rękę np. mit drugiej armii świata (nawet eksperci wkszywali że podbój ukrainy będzie szybki) i uzależnienie europy od gazu. Tak więc jesli merkel uważa że negocjacje z putinem mogłyby wtedy zapobiec wojnie to oznacza
  • Odpowiedz
@spinor
Kwestia jest jeszcze tego typu że my w europie nie żyjemy w caracie jak ruskie i u nas słowo jakiegoś jednego polityka to nie jest od razu prawda obiawiona i od razu ma sie wydarzyć.

Mógłbyś mi wytłumaczyć jak Merkel sprzedałaby swojemu społeczeństwu i sojusznikom powrót do żelaznej kurtyny? Wyjaśnij mi proszę jak na słowo Angeli Merkel które wcale nie byla popularna w europie, cała europejska społeczność mówi: "tak, ok oddajmy ruskim
  • Odpowiedz
@DzonySiara: przecież z jej wypowiedzi praktycznie wprost wynika (chociaż wprost tego nie powiedziała), że, parafrazując ScoobyDoo - wszystko by się udało gdyby nie te wścibskie Polaki!

Tak że jakiś fejsbukowy profilek spróbował błysnąć, ogłosił się zwycięzcą, a wyszła kompromitacja cwela. XD
  • Odpowiedz
@Sarza01

@spinor

Kwestia jest jeszcze tego typu że my w europie nie żyjemy w caracie jak ruskie i u nas słowo jakiegoś jednego polityka to nie jest od razu prawda obiawiona i od razu ma sie wydarzyć.


Mógłbyś mi wytłumaczyć jak Merkel sprzedałaby swojemu społeczeństwu i sojusznikom powrót do żelaznej kurtyny? Wyjaśnij mi proszę jak na słowo Angeli Merkel które wcale nie byla popularna w europie, cała europejska społeczność mówi: "tak, ok oddajmy
  • Odpowiedz
@DzonySiara: szczerze mówiąc wychodzi na to samo. Opowieści że Mińsk trzy by nagle zrobił z putina wielkiego demokratę i gołąbka pokoju to albo dowód skrajnej naiwności Merkel, albo próba wybielania swojej polityki appeasementu.
  • Odpowiedz
@homealone
Nadal nikt nie jest w stanie mi wytłumaczyć clue tego o czym pisałem - w jaki sposób przekonała by do tego europejskie społeczeństwo i polityków?

To by przecież oznaczało rozpad ue. Jak wam sie klei, że byla taka możliwość to niewiem.
  • Odpowiedz