Wpis z mikrobloga

Od 2 lat próbuję zmienić pracę #efekttuska jest mocny. Tak samo było za poprzednich jego rządów. Za PIS-u miałem pracy do wyboru do koloru i nagle się urwało - może przypadek, nie wiem. Po prostu ten typ przynosi mi pecha.

Chodziłem na rozmowy. Zarabiam 5200 - chcę 6500-7000 bo za mniej nie da się egzystować nawet porządnie, o życiu nie wspominając. I co? Niestety - nie mogą spełnić moich wymagań finansowych.

W raportach pracuj.pl też masakra - jak aplikuję to widzę - Ponad 100 aplikacji w drugiej dobie ogłoszenia. Widełki finansowe konkurencji? Poniżej 5k netto. Dostępność "od zaraz". Ja z 3 miesięcznym wypowiedzeniem i zaznaczający widełki 5-7 netto, nawet nie mam szans trafić na rozmowę mimo, że mam bardzo dobre CV.

#rozowypasek po macierzyńskim, z luką w CV nie ma ŻADNEGO odzewu mimo, że ona woła o najniższą.

idzie #bieda

#pracbaza #boldupy #bezrobocie #oswiadczenie #gorzkiezale
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ChickenDriver2 Wiem, że ciężko to wykminić, ale jednak pewnie działania rządów poprzednich (oraz teraźniejszych) widać z opóźnieniem. Plus średni wpływ ma rząd Tuska na globalną koniunkturę, a ta jest w odwrocie obecnie, wszędzie.

Jeśli oboje macie zero odzewu na CV to jednak wychodzi, że nie macie pożądanych obecnie na rynku pracy umiejętności/doświadczenia. Po prostu. Można rozważyć jakieś kursy doszkalające pasujące do profilu zawodowego. Na pewnym poziomie bez dodatkowych umiejętności lepszej stawki
  • Odpowiedz