Wpis z mikrobloga

@okoboji: dawno się już z tego gówna wyleczyłem choć nie powiem ciężko było bo każdy jest do tego przyzwyczajony,nawet paragon przynoszą Ci w skrzyneczce żebyś miał gdzie zostawić hajs płacąc kartą xd
Za to ludzi szokuje jak mowie ze daje napiwki fryzjerce która strzyże mnie od lat i wiem że się mega stara.
  • Odpowiedz
@KoneserPatologii2137 dawanie napiwków w knajpie, w której się raz w życiu zjadło i nigdy nie wróci to aberracja intelektualna. chyba, że serio ktoś mocno się postarał, jedzenie jest obłędne i ugościli jak króla (co się nie zdarza).

Napiwki to się daje barmanowi jak chcesz się godnie n-----c przy barze, ale to inwestycja.

Ludzie dobrze wytresowani mają poczucie winy nie zostawiając napiwku. Nie mam pojęcia jak ktoś Polakom to zaszczepił.
  • Odpowiedz
@okoboji: Najlepszy byl ten cvl Maciej.je który kiedyś gadal ze jak cię nie stać na napiwek to nie idz do knajpy a tłuszcza z gastro mu winszowala w komentarzach i pisali, ze to jest NJAGORSZY typ klienta xdddd. Żałosne, porównywalnie żałosne jest tylko dawanie kelnerce napiwku bo byla ładna. Szczyt simpostwa
  • Odpowiedz
@okoboji: cieszę się, że lecę na wakacje do Japonii, bo tam zostawienie napiwku jest wręcz uznawane za obrazę i kelner jak zobaczy, że zostawiłeś napiwek, może za tobą pobiec, żebyś to zabrał xD
  • Odpowiedz
@okoboji: ostatnio byłem na pizzy i rozmiar 40 cm zdrożał o 15 zł :0 Teraz cena za placek z serem to ponad 60 zł. Co kieruje ludźmi, którzy rzucają do tego jeszcze napiwek?
Ale widać, że w pizzeriach jest coraz mniej ludzi, którzy tam przesiadują. Też już wychodzę z założenia, że wolę kupić donatello + zimnego leszka i zjeść za ¼ ceny tego co w restauracji.
  • Odpowiedz