Wpis z mikrobloga

  • 1028
@JatuArmy Bo od 20 lat robisz to źle z narażeniem siebie i innych. Ostatnio robiłem jeden temat elektryczny na rozdzielni SN i dostałem takiego starego ignoranta, któremu nie dało się nic przetłumaczyć... Gość na koniec miesiąca chyba będzie bez premi bo takie numery odstawiał, że głowa mała.
  • Odpowiedz
  • 46
@EnderWiggin Generalnie z energią elektryczną nie ma żartów. Robiłem rozruchy na SN, WN i NN, ale nawet nN może zabić. I niestety miałem kolegów co już są w krainie wiecznych rozdzielni. Wyłączyć, odłączyć, sprawdzić i uziemić. Tego się trzymajmy bracia elektrycy a przetrwamy.
  • Odpowiedz
  • 28
@MosMaus BHP swoje, szef i pracownicy swoje. Często jednak ludzie zajmujący się BHP jednak są trochę oderwani i nie ogarniają pewnych rzeczy albo niektóre przepisy nie mają sensu.
  • Odpowiedz
@JatuArmy przypomniało mi sie jak robiłem na dachach i naszego specmajstra od obróbek dachowych Miecia lat 59 o 17 ściągaliśmy z dachu na szelkach i linka od bloczka bo nie dało go sie ściągnąć poprzez rusztowanie. BHPowiec sie pojawil i pyta co my o----------y, a my ze jak ma problem to niech se sam go sciagnie jak goscio w-----l z litra przez 8h pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@JatuArmy: BHP jest zawsze oderwane od rzeczywistości. Gdyby robić tak wszystko zgodnie z przepisami, to żadna praca by nie została zrobiona.
  • Odpowiedz
@MosMaus: @EnderWiggin @Mekeos robiłem w jednej robocie, i bhp sobie wymyślił, że na podeście roboczym trzeba chodzić w szelkach.

Podest 12 x 6 metra. Ogrodzony z każdej strony. Element obrabiany był od jednej strony podestu tak, że można było po nim chodzić.

Od momentu jak firma otworzyła oddział, nie było nakazu chodzić w szelkach, i nigdy nikomu się nic nie stało. Przyszedł nowy bhp-owiec, chciał się wykazac, i kazał ludziom
  • Odpowiedz
Bo od 20 lat robisz to źle z narażeniem siebie i innych


@MosMaus: @JatuArmy: dokładnie. Uwielbiam jak ktoś mówi, że X jest wzorem rodzicielstwa, bo ma 3 dzieci, więc NA PEWNO wie co robi.
Później masz swoje dziecko, czytasz książki o rodzicielstwie, a tam wszystko na odwrót względem tego "wzoru". xD
Pewnie specjaliści i ludzie wydający pozytywne opinie o książce się mylą. (
  • Odpowiedz
No i nie wiem jak to jest rzeczywiście, ale BHPowiec musi mieć praktyczne doświadczenie w tym o czym gada, a nie, że przedstawia to co mu ktoś przygotował?


@Kolarzino: większość BHPowców zna zasady pracy tylko z książek.

Teraz mi się przypomniało, naprawiałem sobie maszynę, wysoka na 75 cm, stoję na niej (ogólnie maszyna wysoka na 8 metrów). Przychodzi BHPowiec do mnie, i pyta, czemu nie mam szelek, bo przecież mogę
  • Odpowiedz
  • 5
@G06DbT U nas czasem BHP każe szelki ubierać na wysokości, na której nie ma to sensu. Nim się otworzy w szelkach zabezpieczenie, lina naciągnie to walisz i tak na sam dół zupełnie bez kontroli.
  • Odpowiedz
@JatuArmy: Przychodzi małpeczka z BHP i informuje mnie że tutaj prace na wysokości zaczynają się od 0,5m. I wchodząc na podest mam mieć kask ,uprząż i lonże asekuracyjną która ma 3m a podpięcie jest na wysokości 2m. Po czym informuje że przechodzenie przez bramę wjazdową jest zabronione no chyba że coś niosę. A jak z pustymi rękami to mam bramę zamknąć i wyjść przez furtkę. Idąc od strony dworu przy
  • Odpowiedz
Procedury nie zostały wyssane z palca. Amen.


@EnderWiggin: Czyli mówisz, że w zeszłym naprawdę niezbędny był kompletny kombinezon przeciwłukowy do uruchomienia tej skrzynki 15A? Bo tak mówiła procedura i tego ode mnie wymagano.
  • Odpowiedz