Wpis z mikrobloga

Pracowanie 8h dziennie to relikt PRL-u i totalna głupota w 2025 roku. Większość biurowych etatów spokojnie można zrobić w 4–5 godzin, a reszta to udawanie roboty i scrollowanie neta. Ale szefowie wolą płacić za siedzenie na krześle niż za realny efekt. Czy tylko ja mam wrażenie, że całe to 8/5 to fikcja i okradanie ludzi z życia?

#pracbaza #neet #praca
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ale szefowie wolą płacić za siedzenie na krześle niż za realny efekt

@gosvami: that's not the point.
Chodzi o to że są miliony proli których etatów nie można skrócić bez uszczerbku na wydajności: kasjerki, kurierzy, kołchoźnicy, masa innych.

Gdybyś skrócił etaty zawodom kreatywnym to byś pogłębił rozwarstwienie społeczne w kosmos
  • Odpowiedz
Większość biurowych etatów spokojnie można zrobić w 4–5 godzin


@gosvami: To byś wtedy zrobił wpis, że po co aż tyle godzin, że z tych 5 godzin pracy jest na 3, a 2 godziny ludzie udają, że pracują ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@thorgoth: Ale dlaczego się nie da? Wydaje mi się, że 24 dzieli się zarówno przez 3 jak i przez 4, choć niektóre Janusze naciskałyby że przecież też przez 2. Przecież jak jakaś branża pracuje przez 24h, jakieś fabryki, ciepłownie itp., to można stworzyć 4 zmiany po 6h i dalej pokryje całą dobę, nie trzeba 3 po 8.

Już od bardzo dawna pomimo gigantycznego wzrostu wydajności pracy, nie jest to odczuwane
  • Odpowiedz
Ale szefowie wolą płacić za siedzenie na krześle niż za realny efekt.


@gosvami: Skoro to takie proste to zakładaj firmę na 4 godziny etat i zabijaj konkurencję.
  • Odpowiedz
@gosvami: Podbijam - pracuję w terenie, rozbrajam tamy bobrowe i tym podobne sprawy. Dyrektorzy każą nam upoconym siedzieć po takich akcjach w biurze. Nie odbieramy telefonów, nie przyjmujemy petentów, nie wykonujemy nawet wewnętrznych pism, po prostu k---a siedzimy i gramy w telefony i p--------y o głupotach. Ale Pan i Pani dyrektor mają ból d--y jakbyśmy mieli wyjść wcześniej także musimy marnować 8h swojego żywota, gdzie z robotą uwijamy się w
  • Odpowiedz
@gosvami: Korpo też to ostatnio odkryły. Tylko, że zamiast zmniejszyć 1000 osobom czas pracy do 4h - wywnioskowali, że tą samą robotę może robić 500 osób pracujących 8h, a pozostałym 500 dać cały czas wolny.
  • Odpowiedz
@gosvami: Ja tam jestem za zdalna i pracą 4 dni w tygodniu.
Trzeba zmierzyć obecny poziom wydajności pracowników i sprawdzić to po przejściu na zdalnom czy dodatkowo 4 dni w tygodniu.
Jeśli poziom jest podobny to tak zostawić pracownik zadowolony mniejsza szansa że prace zmieni.
Pracownik się obija? do biura na 5 dni albo w-----ć.

Problem solved
  • Odpowiedz
@haabero ja muszę powiedzieć, że osobiście nie lubię zdalnej pracy. Dla mnie fajniej nie nosić jej do domu i jeszcze lubię być wśród ludzi. No, ale ja dojeżdżam 10 minut, więc niewiele mi to zmienia.
  • Odpowiedz
Większość biurowych etatów spokojnie można zrobić w 4–5 godzin


@gosvami: chyba tylko w korpo, w standardowych firmach wiekszosc biurowych etatow jest czesto scisle powiazana z praca produkcji, a nawet te korpo kontaktuja sie czesto z biurami tymi copracuja dluzej
  • Odpowiedz
@gosvami: 8h to jeszcze kit. Praca z biura to dopiero odsiewacz debili. 3h (więcej jeśli uwzględnimy że część czasu pracy pracujemy na samo paliwo i ciuchy które zużywamy zeby się do niej dostać i to ze prawdopodobnie musimy przez to przeplacac za nierealnie drogie mieszkania w dużych miastach) z życia wyjęte zupełnie za darmo. I to po to zeby robić dokładnie to samo gorzej ze skaczącymi do okoła, krzyczącymi ludźmi
  • Odpowiedz