Wpis z mikrobloga

kurde, znałem kiedyś takiego gościa, Sebastian się nazywal co umial bąki puszczac na zawołanie, brał pełno powietrza w usta, jakoś wpychał sobie to do żołądka, później naciskał na brzuch i mówił "powiedz kiedy" i jak mówiłeś to gościu pierdzial, teraz nie wiem czy to byla taka sztuczka że mu się zawsze chciało pierdzieć i resztę z wpychaniem powietrza robił tylko dla anturażu czy faktycznie umiał w kilkanaście sekund przepchnąć powietrze przez swój układ trawienny.
aczkolwiek faktycznie te bąki nie śmierdziały wiec optowałbym jednak za opcją że zwykłe powietrze przepychał

#pasta #takbylo #pozdrodlakumatych
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach