Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: ostatnio spotkałem się z ofertą jakiejś firmy, gdzie płaci się co miesiąc jakąś składkę i jak psu czy kotu coś się dzieje i wymaga leczenia to płacone jest to z tego ubezpieczenia. Nie lepsze niż uspołecznianie kosztów leczenia kotka czy psa? Przecież to chodzi o członka rodziny
  • Odpowiedz
@WielkiNos ten komentarz niżej też dobry, wiele psiarzy/kociarzy powtarza mit o powołaniu do pracy weterynaryjnej wtedy gdy trzeba zapłacić rachunek albo kiedy weterynarz po godzinie 20 chce wrócić do domu i odpocząć po całym dniu pracy.
Powołanie = praca 24/7 za pół darmo
  • Odpowiedz
  • 10
@paluszki_rybne jakby nie wystarczyło, że trzeba płacić za zniszczenia przestrzeni publicznej psimi szczynami i rezygnować z wypoczynku w parku, bo nie da się nawet rozłożyć koca na trawniku. Ba, nie można nawet wejść na kawałek trawnika przy chodniku żeby sobie zebrać kasztany bo jest g---o na gównie.

Chcą mieć psy niech płacą za swoje fanaberie sami.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: ja to bym jeszcze dał podatek, jak mieszkasz w mieście i masz psa, to płacisz w podatkach za czyszczenie parków i miasta, bo to prawda, właściciele burków dają im szczać na elewację, a później wszyscy musimy na to się zrzucać, a jak sąsiad powiedział, żeby psa zabrał dalej, to prawie go pobili.
  • Odpowiedz
@paluszki_rybne: Pieski sa przydatne dla spoleczenstwa, powinny bez dotowane z budzetu. ustawa lancuchowa to pierwszy krok.
Jest juz pomysl, zeby zakazac dodatkow zbozowych w karmach.
U mnie miasto otworzylo piekne, nowoczesne schronisko.
Kasa poplynie strumieniem
  • Odpowiedz
@Casuel powinno to się państwo zająć tymi pseudohodowlami i wszystkie te pokraki krzyżówki pousypiać, a właścicieli kary takie żeby się nie pozbierali. W czym Burek jest potrzebny niby? W udawaniu macierzyństwa?
  • Odpowiedz
@paluszki_rybne: Powinni, to zabrac sie za wykopkow, z pomyslami na urzadzanie psiego holocaustu.
Psiegrywy doczepily sie do psow, bo to jedyny przeciwnik na ich poziomie.
Trzeba tylko pozbyc sie ras agresywnych, bo tych sie boja.
  • Odpowiedz
@paluszki_rybne: Zwariowalem na tym tagu, zbyt dlugo igrałem z obłędem i stałem się jego częścia. Ciebie to tez czeka. Uciekaj, jesli nie jest za pozno.

Zabijanie pieskow wymyslil. S-----a- innowator.
A za nim w kolejce fani psiny i medycyny opartej na psim smalcu.
Zacofana prowincja, kula u nogi
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Gdzie z tym kocem na trawe, z buciorami na trawnik? Pieski moga, bo maja poduszki pod lapkami. A Ty pikniki sobie na balkonie urzadzaj. Psow jest duzo i potrzebuja przestrzeni.

Nie deptac trawy!
  • Odpowiedz
  • 3
@WielkiNos niech sobie odklejeń y zrobią fundacje i wplacają dobrowolnie hajs nikt im nie broni. Może tez dorzucić skladeczke do karmy dla psów i kotów na sprzątanie. Dajcie mi władzę na miesiąc to poprawie komfort życia ludzi ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
jak mieszkasz w mieście i masz psa, to płacisz w podatkach za czyszczenie parków i miasta, bo to prawda, właściciele burków dają im szczać na elewację


@paluszki_rybne: Są podatki samorządowe na psa, ale nikt ich nie płaci. Jakby egzekwowano ten podatek (jest bardzo niski generalnie) to było mniej psów w małych mieszkaniach.
  • Odpowiedz
@paluszki_rybne to jest bardzo dobry argument. Cos sie przyczynia w znaczaczym stopniu do poziomu odpadow, to powinna byc oplata. Juz nie mówiąc o ubezpieczeniu - gdy dana aktywnosc moze byc zagrozeniem dla innych uczestnikow spoleczenstwa, albo dla samego uzytkownika i moze byc koszt jego ratowania, powinien to byc obowiazek. Istnieje na motocykle nawet malej pojemności, wszelkie aktywosci sportowe, ale na rowery ktore sie poruszaja po drogach 60kmh czy psy ktore zagryzaja
  • Odpowiedz
  • 3
@o__0 Ja to po prostu bym wprowadził przymusowe OC na psa i obowiązkowy "dowód osobisty" z chipem. Wyrywkowe kontrole na ulicach straży miejskiej i mandaty. Zaraz by się sytuacja poprawiła.
  • Odpowiedz
przymusowe OC na psa

@Mekeos: I kota? Czy wychodzący kot to nie problem?

dowód osobisty

@Mekeos: chodzi ci o książeczkę psa/kota, którą i tak ci założy weterynarz jak
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Nawrocki już dawno powinien był zająć się prawami psieci i włączyć opiekę weterynaryjną do systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Nie może być tak, żeby ludzie dzieci ratować za darmo na jakichś SORach gdy szczeniaczki cierpią, bo ich opiekunów nie stać na weterynarzy !!11!
  • Odpowiedz