Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #samochody
Cześć, ostatnio jest wysyp grup anty samochodowych na społecznościówkach wszelakich, typu r/j------------y, samochodoza, konfitura, pasterze świetych krów, miasto jest nasze, akcja miasto, i tak dalej, można wymieniać i wymieniać. Część z nich lobbuje w samorządach, aby na kierowców zrzucać naloty dywanowe, rzucać kłody pod koła, ogólnie orać ulice, zamieniać na trawniki i nakładać plagi egipskie w opór.

Moje pytanie jest - gdzie jest jakaś kontrakcja? Jakieś grupy, profile itd., które stoją za utrzymaniem jakiejś normalności i zdrowego rozsądku? W kraju mamy ponad 25 milionów osób z prawem jazdy, z czego przeważająca większość zachowuje się normalnie, ale zawsze znajdzie się jakiś pojedyńczy wiralowy przypadek, jakiś kretyn typu Sebastian M., aby rozkręcić karuzele hejtu w komentarzach.

Szukam popularnych miejsc które zrzesza kierowców, którzy chcą zawalczyć o normalne traktowanie w miastach i poza nimi. Aby nie walić progów zwalniających na głównych drogach w mieście, jak to z lubością robi #wroclaw. Aby nie walić najostrzejszej #strefyczystegotransportu w Unii Europejskiej, jak to robi #krakow. Aby nie ciąć w opór wszystkich dostępnych miejsc parkingowych, włączając te płatne, a potem się dziwić że desperaci parkują w szarej strefie. Aby nie ładować buspasów tam gdzie jest to zbędne, bo taka jest moda.

Jest jakiś taki azyl dla kierowców?
  • 121
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 33
Mysle ze normalni sa w pracy np bo oszolomy ktore wymieniles to najczesciej jacyc "dzialacze" czy inne ono jemu co sie praca nie hańbią
  • Odpowiedz
@planarize: ty mówisz o kilku odklejonych typach, co myślą, że teraz przerobią każde miasto w 5-minutowe. Uwierz mi, że dużo większa część, która ma te samochody, nie ma po prostu czasu na polemikę z jakimiś cymbałami, którzy nawet w pracy jeszcze nie byli. Ci co się przyklejają do ulic, to zapytani albo są podstawieni albo za darmo to robią, bo są bez pracy xD
  • Odpowiedz
Ci co się przyklejają do ulic, to zapytani albo są podstawieni albo za darmo to robią, bo są bez pracy xD


@paluszki_rybne: i przyjechali na miejsce protestu uberem

@Chad_chory_na_stulejke zgodzę się. Ilu ludzi kupuje auto, a dopiero później się interesuje tym, czy będzie mieć je gdzie zaparkować w pobliżu miejsca zamieszkania. Powinien być zakaz rejestrowania pojazdu (albo nakładany jakiś wysoki podatek) w przypadku braku możliwości wykazania własnego miejsca do
  • Odpowiedz
  • 12
@Chad_chory_na_stulejke: Pokaż mi sytuacje, gdzie miasto zmieniło ścieżkę rowerową na parking, I challenge you. Sytuacja jest odwrotna, praktycznie przy każdym remoncie drogi, miejsca parkingowe są likwidowane, mimo że wszystkie statystyki wskazują, że są potrzebne i mieszkańcy chcą posiadać samochody.
  • Odpowiedz
  • 5
@goferek pomysł utworzenia strefy platnego parkowania żeby zaraz dodawać tam abonament z bonifikatą 90% jest chory u swoich podstaw ale wielu ludzi tego nie rozumie
  • Odpowiedz
mieszkańcy chcą posiadać samochody.


@planarize: ale to akurat, że chcą to nie znaczy od razu, że muszą i potrzebują. Ciekawy jestem tych twoich statystyk.
Ogólnie to ja jestem za zmniejszaniem miejsc parkingowych w centrach miast, zwężaniem ulic, wydzielaniem większej przestrzeni na ścieżki rowerowe, skwery, chodniki. Tylko żeby w parze z tym szedł rozwój zbiorkomu.
  • Odpowiedz
mieszkańcy chcą posiadać samochody.


@planarize: chcą posiadać też DARMOWE miejsca postojowe i BLISKO miejsca docelowego,
inne ich nie interesują,
nie interesuje ich kupienie własnego garażu czy miejsca bo po co i jeszcze od tego wysoki podatek trzeba
  • Odpowiedz
  • 12
@pekak: Wszystkie miejskie pomiary ruchu. Choćby w Gdańsku. 45% mieszkańców wybiera samochód, kiedy zbiorkom trochę ponad 20%, a rower mniej niż 4%. Tylko w ciepłych miesiącach. Oficjalne dane miejskie. Analogicznie jest we Wrocławiu, które jest literalnie najgorszym miastem dla kierowców w Polsce. 40% mieszkańców wybrało samochód i jest to zdecydowanie najpopularniejszy środek transportu.

@SpalaczBenzyny Miasta są dla ludzi. To oni powinni móc decydować jak wygląda ich okolica. Jeśli uważają,
  • Odpowiedz
Powinien być zakaz rejestrowania pojazdu (albo nakładany jakiś wysoki podatek) w przypadku braku możliwości wykazania własnego miejsca do zaparkowania

@goferek: czyli wszyscy mieszkający w wielkiej płycie i kamienicach mają oddać samochody na złom?
  • Odpowiedz
@adifek01: mogą wynająć miejsce postojowe na komercyjnym parkingu lub wydzielić miejsca na terenie posiadanym przez swoją spółdzielnię/wspólnotę. Jak kupię helikopter i nie będę mieć własnego lądowiska, to będę mógł lądować gdziekolwiek?
  • Odpowiedz
  • 13
@goferek: Nie zmienia to faktu, że w miastach, w centrach powinny być zagwarantowane miejsca parkingowe. Jakoś jest miejsce aby ładować wszędzie ścieżki rowerowe, które zajmują w opór miejsca, a korzysta z nich raptem 4% ludności średnio na przestrzeni czasu. Więc jak na to przyzwalamy, to powinno się znaleźć również miejsce dla środka transportu wykorzystywanego na codzień przez 40%+ obywateli.
  • Odpowiedz
Nie zmienia to faktu, że w miastach, w centrach powinny być zagwarantowane miejsca parkingowe.


@planarize: zgodzę się. Niby SPP miały w tym pomóc, ale poprzez rozdawanie abonamentów za niemal darmo, ich idea została wypaczona i zamiast zapewniać miejsca przyjeżdżającym na chwilę do centrum (i przynosić korzyści finansowe dla miasta), te miejsca stanowią parking dla mieszkańców, którzy wolą tam trzymać swoje auta, zamiast zorganizować sobie parking we własnym zakresie.
  • Odpowiedz
Powinien być zakaz rejestrowania pojazdu (albo nakładany jakiś wysoki podatek) w przypadku braku możliwości wykazania własnego miejsca do zaparkowania


@goferek: powiedzial ekspert mieszkajacy w centrum ktory nigdy nigdzie nie potrzebowal auta bo wszedzie dojdzie z buta :D
  • Odpowiedz
@goferek: i masz wykupione swoje prywatne miejsce parkingowe? bo w 99% starszych blokowisk to jest totalnie nierealne. Dzbany jak juz maja garaz to robia sobie z tego magazyn/druga piwnice
  • Odpowiedz