Wpis z mikrobloga

#codziennymajtczak #majtczak #samochody

Kolejna dobra wiadomość.

Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Warta milion złotych BMW Alpina B7, prowadzona przez Sebastiana M. nadaje się do kasacji. Ojciec – de facto właściciel pojazdu – walczył o odszkodowanie, ale Compensa odmówiła, bo samochód miał nielegalne przeróbki i stracił homologację.
jatutylkonamoment - #codziennymajtczak #majtczak #samochody

Kolejna dobra wiadomość....

źródło: IMG_5740

Pobierz
  • 104
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ja_tu_tylko_na_moment abstrachujac od majtczaka.

Szkoda ze compensa jak ubezpiecza komus samochod to kase chetnie pobiera i nie ma problemu, ze stracil homologacje.


@eastbors ale czemu ma tego nie robic? To ubezpieczający deklaruje określony stan przedmiotu ubezpieczenia. Czyli deklaruje, że ubezpiecza samochód w konfiguracji fabrycznej. Jeżeli zmienia tę konfigurację bez wiedzy ubezpieczyciela, to jest to wina ubezpieczyciela? Co to za logika? Majtczak mógł jeździć normalnym samochodem, a najlepiej w normalny sposób,
  • Odpowiedz
@MiedzygalaktycznyMors: ale czemu mieliby zwrócić składki, skoro to ubezpieczajacy w momencie zawierania ubezpieczenia oświadcza o stanie samochodu i zgadza się na warunki korzystania z niego. Ubezpieczalnia dotrzymała warunków umowy.
  • Odpowiedz
@korin_

@Zgrywajac_twardziela: to było zapewne AC. Myślę, że jak by ubezpieczyciel odmówił z powodu prędkości to za bardzo nie miał by klientów na ubezpieczenie. Bo co przekroczysz prędkość o 10, czy 20 i nie masz ubezpieczenia. To po co Ci takie ubezpieczenie. W końcu ubezpieczenie jest od Twojego błędu.


@korin_ no kazdy tak ma, ze jak spojrzy na licznik i jest 160 km/h i wystarczy mrugnac, zeby na
  • Odpowiedz
Myślę, że jak by ubezpieczyciel odmówił z powodu prędkości to za bardzo nie miał by klientów na ubezpieczenie. Bo co przekroczysz prędkość o 10, czy 20 i nie masz ubezpieczenia. To po co Ci takie ubezpieczenie. W końcu ubezpieczenie jest od Twojego błędu.


@korin_: Można by zapis o znacznym przekroczeniu prędkości w momencie wypadku ( np. ponad 50 km/h ). Tych którym taki zapis by przeszkadzał najlepiej nie ubezpieczać bo
  • Odpowiedz
@StaryPierdziel: zgoda, chodź łatwo znaleźć kontr argument. Pożyczasz auto komuś i on jedzie 51 za dużo. Poza tym ciężko w ogóle znać prędkość w czasie wypadku. Czy to ma być w momencie zderzenia czy w momencie rozpoczęcia hamowania itp.

Trzeba by albo OC i AC na osobę i wtedy możesz mieć takie warunki. Jak masz na auto to raczej obecny sposób jest dobry. Od karania sprawców przestpst jest policja, prokuratura
  • Odpowiedz
@IceBeast: pewnie, że zaboli, nie dość, że syn w więzieniu, sprawa bardzo medialna to jeszcze dochodzą koszty i to niemałe. Gdyby synek się przyznał i wziął wszystko na klatę to zaraz byłby na wolności, a i firma ubezpieczeniowa pewnie wypłaciłaby odszkodowanie, a druga firma od GAPu resztę, a nie odwalała taki numer ;)
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: co prawda majtaczki to śmiecie, jednak compensa również. Ta g---o-firemka ogólnie ma w zwyczaju nie wypłacać odszkodowania. W moim przypadku potrzebna była interwencja Rzecznika Finansowego, aby odzyskać należne pieniądze.
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: a powiedzcie, czy nawet bez przeróbek i bez wypadku w którym ludzie zginęli, to ubezpieczyciel mógłby odmówić wypłaty jakby Seba na drzewie się r------ł? W sumie powinien móc, bo jeżeli ktoś z--------a 320 kilometrów na godzinę to w skrajny sposób łamie ograniczenia i "sam się prosi" o wypadek. No chyba, ze nie moze odmówić. Pytam bo nie wiem.
  • Odpowiedz