Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Z jednej strony tak, ale trzeba by poczytać artykuł w jakim kontekście jest to omawiane. Np. jeżeli traktować ciążę jako chorobę to może powinno się od początku ciąży traktować ją w ten sposób i od razu dawać L4 takiej pacjentce ¯\(ツ)/¯
Ogólnie tak myślę, że traktowanie w ten sposób kobiet, że np. możliwość pójścia na zwolnienie lekarskie od rejestracji ciąży bez żadnego kombinowania (płatne przez ZUS a nie pracodawcę), roczne macierzyńskie i
  • Odpowiedz
może powinno się od początku ciąży traktować ją w ten sposób i od razu dawać L4 takiej pacjentce ¯\(ツ)/¯


@markhausen: przecież w 90% przypadków kobiety chorują na ciążę i lądują na L4
  • Odpowiedz
@GangKobry

Ciąża to coś gorszego niż choroba bo w jej wyniku powstaje nowa istota, bez jej zgody, bez jej potrzeby, do syfiastej rzeczywistości, która jest tylko i wyłącznie szkodliwa dla czujących, a więc posiadających układ nerwowy organizmów żywych.
  • Odpowiedz
obrzydzać polkom ciążę


@Rad-X: zastanów się, czy zapier....łbyś z kołchozie za minimalną z gównikiem w brzuchu. Chodzi o ryzyko poronienia, dolegliwości ciążowe i pewnie wiele innych czynników.
L4 jest tu traktowane jako "nagroda" za donoszenie ciąży więc po pierwsze OP kompletnie nie ogarnął, po drugie - takie mamy czasy.
Gdyby ZUS od razu płacił za L4 to pracodawcy inaczej by podchodzili do pracownic w wieku rozrodczym itd.
Temat generalnie ciekawy
  • Odpowiedz
zastanów się, czy zapier....łbyś z kołchozie za minimalną z gównikiem w brzuchu.


@krytyk__wartosciujacy: ja nawet bez ciąży bym nie z---------ł, ryzyko potknięcia się itd to gra nie warta świeczki
  • Odpowiedz
@Rad-X: trochę inaczej trzeba na to spojrzeć. Jak się potkniesz w robocie to jeszcze jest szansa na odszkodowanie (i o------l od superwajzora). Ale jak się potkniesz i zabijesz gówniaka (w dodatku swojego), to jednak nie jest to to samo.
I doprecyzuję - nie popieram L4 dla każdej ciężarnej na start, ale rozumiem. Tu powinna być dowolność a na pewno "życzliwość" ze strony państwa.
  • Odpowiedz
Ogólnie tak myślę, że traktowanie w ten sposób kobiet, że np. możliwość pójścia na zwolnienie lekarskie od rejestracji ciąży bez żadnego kombinowania (płatne przez ZUS a nie pracodawcę), roczne macierzyńskie i np. roczny okres ochronny.

Myślę że to by zadziałało lepiej niż 800+ jeżeli chodzi o dzietność, a byłoby relatywnie tańsze.


@markhausen: Wszystko fajnie co napisałeś i się zgadzam. Jedyny problem co z kobietami które poronią. Jak wtedy ogarniać zwolnienia i reszta?
  • Odpowiedz
Bierz też takie laski pod uwagę i ich pomysły.


@Darth_Gohan: dlatego napisałem " Tu powinna być dowolność a na pewno "życzliwość" ze strony państwa". Jeśli laska siedzi za biurkiem i jedyny dyskomfort, którego doświadcza to straszliwe gazy, to myślę, że na rękę jest i jej i pracodawcy, że ciśnie w robocie. Ale jeśli ciąża jest zagrożona (a czasy takie, że większość ciąż się kwalifikuje pod to) to jednak należałoby coś
  • Odpowiedz
@krytyk__wartosciujacy: wykopek nie zrozumie, bo ma swoje teorie i tyle. Natomiast jest coś w tym, że nasze organizmy są słabsze niż kobiet jeszcze dekadę temu. Tak samo zmieniło się ciało mężczyzny, wystarczy porównać ilośc plemników jak mocno spadła w zaledwie 20 lat. Siedząca praca i stres nasz wyniszcza. Ja np. próbowałam w ciąży pracować i ogólnie w ciąży byłam 5 razy. 3 x poroniłam, wszystkie 3 ciąże były "w pracy".
  • Odpowiedz