Wpis z mikrobloga

#tinder

Robię sobie eksperyment na tinderze. Tym razem moje prawdziwe foty z wyjazdu do Gruzji. na plaży, na koniu na tle Kaukazu, na wodospadzie.

Może trochę słabo mordę widać. Cały dzień 3 lajki i 1 para.

Jakby spoko w powiatowym. Dziwi mnie jednak, że "konkurencji" jest mniej niż dziewczyn i w większości to takie Mariusze z nadwagą i fotą w lustrze. Albo geje.

Profil kijowy, czy tinder jest serio pay per win?
WolvvloW - #tinder

Robię sobie eksperyment na tinderze. Tym razem moje prawdziwe fot...

źródło: temp_file2827245209851673580

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Profil kijowy, czy tinder jest serio pay per win?


@WolvvloW: Możesz pomyśleć, że trzeba płacić, ale jak już to zrobisz to nic się nie zmieni (no może oprócz podejrzenia kto cię polubił i chyba to tyle). Ale i tak te niewidoczne polubienia to zazwyczaj jakieś nieładne (delikatnie mówiąc) dziewczyny ()
  • Odpowiedz
@WolvvloW: w powiatowym jest dużo mniej kobiet. Konkurencja też niby mniejsza ale większość kobiet wyjechała do dużych miast i tam została. W polsce powiatowej na serio mało jest kobiet więc za bardzo nawet nie masz się z kim łączyć. Po 2 masz 30 lat, więc już jesteś stary i wiek Cię dla wielu skreśla.
  • Odpowiedz
@WolvvloW: nie chcę ciebie martwić, ale jeśli poprzednie trolkonto usunałeś później niż 6 miesięcy temu to tinder go już nie podczepi. To jest po prostu druga faza życia spółki MTCH czyli zawijanie interesu i szybkie drenowanie tych co jeszcze siedzą na tej aplikacji.
  • Odpowiedz
@WolvvloW: tak zwany błąd początkującego, musisz teraz usunąć konto i odczekać swój czas zanim przywrócą ci zasięgi. Ale nie radze wracać, moje staty na tinderze przez 4 lata to ok. 100 polubień, 100 par, 2 randki, oraz ani cienia szansy na jakikolwiek związek. Niestety bracie, albo masz gadane i hobby gdzie są baby, albo kończysz jak ja z przeoraną psychą na hasztagu przegryw i oglądaniu szarpanek z życiem co piątek.
  • Odpowiedz