318 621 + 196 + 80 = 318 897 Dodaje jazdę za powrót z Gardy i wczorajszy dojazd do Bolonii Garda Droga po wschodniej części jeziora jest rzeczywiście o wiele prostsza niż ta z zachodu . Nie ma tylu tuneli i można jechać ścieżka połączona z deptakiem dla ludzi . Aut nie ma , ale za to ludzi jest jak mrowkow . Co więcej w miasteczkach jest nakaz prowadzenia roweru jak są restauracje ( pilnują tego czasem, policjant mnie zatrzymał ).można tez jechać droga , na co decyduje się 100% kolarzy szosowych . Trasa ma malownicze widoki, ale plaż jakiś super to tam nie ma . Jest kilka ładnych miasteczek ale generalnie to nuda . Jedzie się powoli trasa do Bolonii Wyjazd z Peschiera del Garda , to jedn długa , asfaltowa ścieżka rowerowa . Ma ona z 40 km jak nie więcej . Musi być dobra , bo mijałem grupy kolazystow ubranych w obcisłe wdzianka . Niestety dalszy odcinek do Bolonii to jeden wielki horror. Trasa prowadzi przez jakiś wał wzdłuż rzeki , gdzie jest kiepskiej jakości szutr, trochę zarośnięty, gdzie jest za dużo kamyków i obok którego odbywają się polowania ( widziałem 2, w tym jak typ zaszczelil 2 ptaszki) . Aż strach się nać ze pomylą chłopa z kaczka . Dodać do tego goruńc i brak cienia => ciężko się jechało . Taka trasa trwała z 50 km. Jedyne co napędzało mnie to spagetti bolonese które miałem zjesc w Bolonii . Przez te wały jednak dojechałem na wieczor, no i myślałem ze Bolonia jest rzut beretem , co okazało się nieprawda . Kilka fotek w komentarzach
@Szczur_w_Koronie: Budowa wiadomo ale dałbym ci takie kołchozy, że nie widziałbyś róznicy między tą budową. Ale powoli się zmienia, zalezy co kto ma w pobliżu.
@Zwierz33: Tak jak pisałem w powiatowych to moze się trafić, albo prywaciarzy, ja ogólnie uderzam na Wrocław raczej i jest ok. Wole w krzakach spać pod Wrockiem jak u prywaciarza robić.
@Szczur_w_Koronie: Zresztą tam (powiatowe) to jeden drugiego gania i podpiernicza jak na opisanej przez ciebie budowie XD co z tego mają nie wiem ale jak kto ma iq lodówki to tak jest XD
Dodaje jazdę za powrót z Gardy i wczorajszy dojazd do Bolonii
Garda
Droga po wschodniej części jeziora jest rzeczywiście o wiele prostsza niż ta z zachodu . Nie ma tylu tuneli i można jechać ścieżka połączona z deptakiem dla ludzi . Aut nie ma , ale za to ludzi jest jak mrowkow . Co więcej w miasteczkach jest nakaz prowadzenia roweru jak są restauracje ( pilnują tego czasem, policjant mnie zatrzymał ).można tez jechać droga , na co decyduje się 100% kolarzy szosowych . Trasa ma malownicze widoki, ale plaż jakiś super to tam nie ma . Jest kilka ładnych miasteczek ale generalnie to nuda . Jedzie się powoli
trasa do Bolonii
Wyjazd z Peschiera del Garda , to jedn długa , asfaltowa ścieżka rowerowa . Ma ona z 40 km jak nie więcej . Musi być dobra , bo mijałem grupy kolazystow ubranych w obcisłe wdzianka . Niestety dalszy odcinek do Bolonii to jeden wielki horror. Trasa prowadzi przez jakiś wał wzdłuż rzeki , gdzie jest kiepskiej jakości szutr, trochę zarośnięty, gdzie jest za dużo kamyków i obok którego odbywają się polowania ( widziałem 2, w tym jak typ zaszczelil 2 ptaszki) . Aż strach się nać ze pomylą chłopa z kaczka . Dodać do tego goruńc i brak cienia => ciężko się jechało . Taka trasa trwała z 50 km. Jedyne co napędzało mnie to spagetti bolonese które miałem zjesc w Bolonii . Przez te wały jednak dojechałem na wieczor, no i myślałem ze Bolonia jest rzut beretem , co okazało się nieprawda .
Kilka fotek w komentarzach
#rowerowyrownik #zlomkiemprzezswiat
źródło: image_picker_BF99945A-F3AC-446A-893B-F4CE2CA0599E-28419-000003EF637CBC1F
Pobierz