Wpis z mikrobloga

To mój wujek Stanisław Żeśko pilot z dywizjonu 303 uczestnik bitwy o Anglię, miał ponad 80 lotów bojowych. Wrzucam właściwie dla tekstu modlitwy pilota napisanej na odwrocie zdjęcia:
„A gdy wzlecimy znów w powietrzne szlaki, by staczać w górze swoje walki krwawe, nasze stalowe błogosław nam ptaki, i daj zburzyć Berlin jak oni Warszawę.”
#wojna #bitwaoanglie #2wojnaswiatowa #zdjeciazwojny #dywizjon303
Unifokalizacja - To mój wujek Stanisław Żeśko pilot z dywizjonu 303 uczestnik bitwy o...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 86
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Unifokalizacja: Służba w dywizjonach b-------h była najbardziej niebezpieczna i śmiertelna. W tamtych czasach, często przeszkalano załogi latające na pilotów w ramach uzupełnień. To nie spam, bardzo ciekawe zdjęcia. Dzięki, że je tutaj wrzuciłeś.
  • Odpowiedz
@ArekMaupa znam choć niepełne. Wiem że tuż po wojnie było ciężko, popadł w biedę znikąd wsparcia, Anglia odwróciła się plecami, nawet zwykli Anglicy pytali kiedy zamierza wracać do swojego kraju. Tak było w latach 40 i 50, potem powoli stanął na nogi, założył rodzinę, jego potomkowie żyją w Anglii do dziś. Moja siostra, która mieszka w Anglii od 2007 roku, uważa go za „anioła stróża” bo zamykała gębę wszystkim którzy mówili
  • Odpowiedz
@Mozdzierz90 Starszy brat późniejszego Prezydenta USA niejaki Joseph Kennedy, właśnie zginął chyba jako pilot bombowca. On był szykowany przez swojego ojca jako pierwszy na to stanowisko. Ich ojciec był bardzo ambitny, a Joseph junior był jego pierwszym faworytem by zrobić z niego prezydenta.
  • Odpowiedz
@Unifokalizacja fajna historia i możesz być dumny, że walczył po słusznej stronie. Ja w rodzinie też mam lotnika, asa myśliwskiego. Jest nawet notka na rosyjskiej wiki. Obecnie leży w zbiorowym grobie na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Warszawie. Tylko po małej kwerendzie w rosyjskich archiwach wojskowych mogłem odnaleźć konkretny kwartalik..
michelney - @Unifokalizacja fajna historia i możesz być dumny, że walczył po słusznej...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • Odpowiedz
@Returned: Mój prawdziwy polski wuj wrócił do ojczyzny zaraz po wojnie za co w prezencie został fałszywie osądzony w procesie „kiblowym” i skazany za szpiegostwo na karę śmierci przez władze pod sowieckim protektoratem. Przesiedział w celi śmierci z wodą po kostki a kara została mu następnie zmieniona na dożywocie, potem zrehabilitowany.
  • Odpowiedz