Wpis z mikrobloga

  • 3
@o__0 Ale gdzie tu minusy? Koleś miał wybór albo zabicie patopsa albo patopies zabije jego psa. Jedyna winną jest pstusiara co amstaffa wypuszcza.
  • Odpowiedz
jeśli dobrze myślę, to amstaffy są jak dżdżownice, po rozpołowieniu odrastają brakujące części i pani będzie miała niedługo dwa amstaffy
  • Odpowiedz
@Cogito-sum
1. Każdy jest uprawniony do obrony swojego życia i zdrowia, zwłaszcza przed agresywnym i nieprzewidywalnym psem
2. Więcej agresywnych psów na pewno wpłynie dobrze na bezpieczeństwo dzieci, które mogą dosłownie zostać zamordowane przez psa który oczywiście nie gryzie i jest dobrze wychowany, to pierwszy raz jak coś takiego zrobil( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie mam czasu jako rowerzysta czy biegacz myśleć o tym że goniący mnie pies
  • Odpowiedz
@Okaz_prawilnosci: no cóż, jeśli właściciel, a nawet policja czy straż miejska nie potrafiła rozwiązań problemu, to wziął sprawy w swoje ręce. Jestem skłonny go zrozumieć nawet. Baba nie potrafiła agresywnego psa pato-rasy utrzymać w ryzach, a teraz chłop będzie miał przesrane.
  • Odpowiedz
@zjadlbym_gulasz Niby dlaczego? Pies zaatakował jego i jego psy to miał dać się pogryźć bo jakaś karyna nie potrafiła upilnować swojego psa? W takiej sytuacji używa się wszelkich dostępnych środków jakie się ma pod ręką. Miał się z nim na gołe pięści n---------ć? Czy dać zagryźć swoje psy a na końcu siebie?
  • Odpowiedz
@Cogito-sum:

1. Nikt nie jest upoważniony do samosądu.


Każdy jest ZOBOWIĄZANY do samoobrony siebie i własnego mienia.
Człowiek broniąc własne zwięrzęta przed agresywnym BYDLEM i psychiczną właścicielką
  • Odpowiedz