Wpis z mikrobloga

Psy w miastach to cofanie rozwoju cywilizacji i patologia.


@growing3902: Twierdzisz że coś co istnieje od kilku wieków, to nagle cofanie się w rozwoju? A no tak, ty tego nie lubisz to każdy ma się dostosować. Mój ulubiony płatek śniegu.
  • Odpowiedz
@Foxing: On sie boi, wiec prosze zniknac psy, bo bedzie płakał. W sieci, bo w realu nikt nie słucha. Snowflake.

A pieski to nie kilka wiekow, tylko kilka mileniów, juz w Sumerze byly popularne
  • Odpowiedz
@Casuel: To ten sam typ człowieka, co wyjeżdża na wieś i domaga się zakazu koszenia czy tam jeżdżenia traktorem. Jak ktoś jest childfree to przynajmniej siedzi w swojej grupie i toczy własne życie. A z takim antypsiarskim fanatykiem zaczynasz się bać, czy nie zacznie robić akcji typu rozrzucanie trutek albo nękanie prawne lokali gdzie psy są mile widziane.
  • Odpowiedz
@Foxing: Sama prawda, glownie dlatego zaczalem sie udzielac na tagu- widzialem duzo porad jak truc psy. Zaczalem zglaszac, poszly bany, uspokoilo sie
  • Odpowiedz
@Virage: na szczęście świat nie wygląda jak na wykopie*.
Normalnie ludzie dobrze reagują na psy, dzieci kobiety.

* nie dotyczy palaczy, bo ich to prądem. Wiadomo co.
  • Odpowiedz
@Virage Nie każdy musi lubić pieski. I to, że ktoś nie lubi pieska nie oznacza, że jest złym człowiekiem. Tak samo jak ten co lubi pieska nie jest z automatu świętym. Sama mam psa a mój dotychczasowy stosunek do psów był raczej pozytywny, ale to co teraz psiarze wyprawiają zaczyna przechodzić ludzkie pojęcie, dlatego strefy wolne od psów będą tylko kwestią czasu. Do tego wszystkiego obserwuję wzrost takich po prostu wrednych
  • Odpowiedz