Wpis z mikrobloga

Dziękuję, właśnie wytłumaczyliście mi skąd na drogach ostatnio tyle egoistycznych dupków ( ͡ ͜ʖ ͡)


@SzubiDubiDu: Nie przepuszczam motocyklistów w ten sposób, ponieważ byłem kiedyś świadkiem takiego wyprzedzania na przejściu dla pieszych, gdzie motocyklista, wykorzystał samochody stojące w korku, które mu się odsunęły i tak wyprzedzał również samochód stojący przed przejściem dla pieszych, przez które to przejście przechodził facet. Skończyło się śmiercią pieszego.

Niestety większość
  • Odpowiedz
Dziękuję, właśnie wytłumaczyliście mi skąd na drogach ostatnio tyle egoistycznych dupków ( ͡ ͜ʖ ͡)


@SzubiDubiDu: egoistyczne dupki, bo ktoś nie chce łamać prawa by motocykl mógł zapieprzać? Gdyby po prawej byłaby linia przerywana to bez problemu bym pomógł motocykliście w wyprzedzaniu mnie. A tak to niech czeka albo sam łamie prawo.
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: W Grecji na odpowiednikach naszych "starych krajówek" wyprzedzani zjeżdżają regularnie na prawo, a niektórzy wręcz jadą cały czas pasem awaryjnym(załadowane ciężarówki, skutery, miejskie auta z silnikiem ~50KM). Tyle że w przeciwnym wypadku wszyscy poruszaliby się w ogonku za takim zawalidrogą 40 km/h. A nasi motocykliści najczęściej chcieliby 120 km/h jechać na 50 w zabudowanym i jadący przepisowo im przeszkadzają. Tak więc odpowiedź brzmi "to zależy".
  • Odpowiedz
@Cruel: a widzisz ! O presji też nie pomyślałem. Ciekawe - dzięki ! Będę nie zjeżdżał. Ale w korku zrobię miejsce /) zawsze (mimo że nie lubię was za halas(nie wszyskich) ;):) bezpiecznej jazdy!
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: najlepiej jak ktoś jadąc samochodem robi w ten sposób niby miejsce dla wyprzedzania przez inne samochody. Wtedy robi się mega niebezpiecznie bo samochód nie zmieści się w swoim pasie i automatycznie jedzie na czołówkę
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu: Liczy sie tylko brutalna jazda jak po szynach,
Zadnego nawet drobnego zjezdzania z prawidlowej linii jazdy,
Zadnego scinania pobocza,zakretow,
Zadnego migania swiatlami, (od kierowania ruchem jest policja)
Trzymam odstep na tyle duzy ze inni sie zmieszcza ALE. Jak ktos se wjedzie to na jego ryzyko, jak ktos sie wlanczy do ruchu w ten odstep to tez na jego ryzyko.

Zmiana toru jazdy tylko jak juz nie ma wyjscia bo
  • Odpowiedz
Zjeżdżam, ale nigdy tak, by wyjechać poza linie. W korku staję tak, by moto miał łatwiej przejechać. Pewnie dlatego, że sam tez jeżdżę na moto i w-------ą mnie egoiści. Tak, daje o sobie znać gazem, gdy mam szeroki i wolny środek, a jeden głąb na horyzoncie blokuje ten przejazd. Mówię o korku stojącym.
  • Odpowiedz
  • 0
Jak jeździłem autobusem do babci zanim wybudowali do niej drogę ekspresową to autobus przez znaczną część czasu jechał dwoma kołami po poboczu i ja jako dziecko nie mogłem tego zrozumieć.
  • Odpowiedz
tyle egoistycznych dupków ( ͡ ͜ʖ ͡)


@SzubiDubiDu: Znaczy się mądrych ludzi? Mnie ojciec oduczył takiego zjeżdżania mówiąc, że nigdy nie wiesz co jest na poboczu. Takie miejsca są rzadko sprzątane, więc może tam być wszystko, od szkła do gwoździ czy innych odłamków. Po co mam ryzykować przebicie opony przy wysokiej prędkości i potencjalny wypadek? Czysta głupota.
  • Odpowiedz