jakaś sfrustrowana baba rzucająca mi puszka fasoli w truskawki i napieprzajaca jakby jej na akord od skasowanego produktu płacili
@Mariusz_Datecki: w wielu przypadkach nad kasjerką jest kamera, która liczy jej wydajność w zeskanowanych na minutę produktach i na tej podstawie jest oceniana miesięczna/kwartalna/roczna wydajność pracownika ( ͡°͜ʖ͡°)
@mentari: podwójna robota, muszę wyłożyć na taśmę a później zdjąć z kasy i włożyć do torby, tu wkładam prosto z wózka do torby, jak chcą żebym korzystał z kasy z kasjerka to niech ktoś mi to pakuje. Jak lubisz podwójna robote przy kasie to może jeszcze coś w wolontariacie na sklepie poukladasz?
@Mariusz_Datecki dawno twmu w Tesco można było sobie skanować i od razu pakować zakupy, potem się tylko płaciło i wychodziło. Wiem, że dziś sklepy robią podobne rzeczy, ale zwykle trzeba jakiejś aplikacji, konta itp. To nie to samo. Ależ Tesco to był nadsklep
@mentari: podwójna robota, muszę wyłożyć na taśmę a później zdjąć z kasy i włożyć do torby, tu wkładam prosto z wózka do torby, jak chcą żebym korzystał z kasy z kasjerka to niech ktoś mi to pakuje.
Jak lubisz podwójna robote przy kasie to może jeszcze coś w wolontariacie na sklepie poukladasz?
Ja tam nie szarpie się jak jakiś tragarz z torbami tylko skasowane produktu daję do toreb
@Mariusz_Datecki: idealne - kasy samoobsługowe w założeniu powstały do tego, żeby rozładować kolejki i wyeliminować z nich ludzi, którzy stoją dosłownie z paroma rzeczami. Chociaż, teraz faktycznie, niektóre sklepy mają więcej kas samoobsługowych otwartych niż zwykłych. Mnie natomiast niemiłosiernie wku*wia jak widzę ludzi z koszem tygodniowych zakupów i ich ślimacze tempo wyładowywania po jednej rzeczy z wózka i kasowania. Oczywiście co kilka skasowanych artykułów
Tak mi się przypomniało. Kilka lat temu w ramach ciekawostki pojawił się jakiś sklep bez obsługi, kas ale z mnóstwem kamer. I to te kamery "kasowały" towar. Brało się z półek co się chciało. Te kamery rozpoznawały produkt i ilość i naliczały na kartę klienta. Co to był za sklep?
@GladysDelKarmen Samoobsługowe w Tesco to były Überkasy. Nic nie gadały, nie miały problemów, lubiły gotówkę a piwko akceptował Ci pan Rysiu siedzący na podwyższenie pośrodku 12 takich kas. Najwygodniejsze zakupy.
@Afrobiker: kozak opcja jest skaner. Wchodzisz do sklepu, bierzesz ze ścianki, w wózku specjalne miejsce dla niego. Skanujesz wszytskie produkty, widzisz od razu cenę i rabaty, podchodzisz do samoobsługi, skanujesz QR, wszystko widoczne na kasie, wybierasz krótki (tylko kod kreskowy do otworzenia drzwi i cena) lub zwykły paragon, płacisz, tyle
@WujaTHC p---------e, nie raz słyszałem sapanie starych dziadów, którzy mieli trzy produkty na krzyż, jak przy zwykłej kasie robiłem zakupy na cały tydzień że jak płacę kartą to powinienem iść do samoobsługowej. Robić na zwykłej to z---a że na samoobsługowej, robić na samoobsługowej to z---a że trzeba na zwykłej...jak żyć?
jak biorę 3 zgrzewki wody, + napoje, to już tam nie ma miejsca na resztę rzeczy
@Miglancu: afair w lidlu kasa sama prosi o odłożenie dużych i ciężkich rzeczy(np. zgrzewki wody) obok kasy. w biedrze też tak idzie zrobić, ale to niestety musi pracownik skasować w odpowiednim trybie
@maszszluga: w jaki sposob jest to odporne na "spryciarzy" co wrzucaja wiecej produktow i nie kasuja? To ze sam kasujesz do wozka i potem tylko placisz jest super opcja, ale nie w naszym kraju bo tu cwaniactwo typu "hehe, wrzucilem 2 piwka zamiast jednego" zaczeloby generowac straty. Podobaja mi sie kasy w Decathlonie, gdzie wystarczy wrzucic produkt do kosza i kasa sama go wykrywa. Chyba najrozsadniejsza - ale pewnie nie
@Afrobiker: też tak robię, ale od dłuższego już czasu jeżdżę do sklepu rowerem i z tej taśmy układam w torbie dobrze (cięższe na spód), ale potem przekładam zakupy do toreb rowerowych na bagażniku i robi się problem. Muszę zmienić strategię, ale jeszcze tego nie rozpracowałam, bo przecież nie mogę do torby na dno wrzucać delikatnych produktów, sama torba jest za ciężka, żebym jechała z nią na ramieniu. Najwygodniej byłoby wjechać
dawno twmu w Tesco można było sobie skanować i od razu pakować zakupy, potem się tylko płaciło i wychodziło. Wiem, że dziś sklepy robią podobne rzeczy, ale zwykle trzeba jakiejś aplikacji, konta itp. To nie to samo. Ależ Tesco to był nadsklep
@GladysDelKarmen: afair jak w tesco nie korzystałeś z appki, to zwykle dostawałeś kontrolę koszyka
Najgorzej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
źródło: temp_file6006045106111080209
Pobierz@Mariusz_Datecki: w wielu przypadkach nad kasjerką jest kamera, która liczy jej wydajność w zeskanowanych na minutę produktach i na tej podstawie jest oceniana miesięczna/kwartalna/roczna wydajność pracownika ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@WujaTHC: co ma plebs do zakupów? wyjaśnisz ten fikołek?
Jak lubisz podwójna robote przy kasie to może jeszcze coś w wolontariacie na sklepie poukladasz?
Ciekawe czy takim ludziom też na kiblu dworcowym tyłek pracownicy muszą podcierać.
Ja tam nie szarpie się jak jakiś tragarz z torbami tylko skasowane produktu daję do toreb
@Mariusz_Datecki: idealne - kasy samoobsługowe w założeniu powstały do tego, żeby rozładować kolejki i wyeliminować z nich ludzi, którzy stoją dosłownie z paroma rzeczami. Chociaż, teraz faktycznie, niektóre sklepy mają więcej kas samoobsługowych otwartych niż zwykłych. Mnie natomiast niemiłosiernie wku*wia jak widzę ludzi z koszem tygodniowych zakupów i ich ślimacze tempo wyładowywania po jednej rzeczy z wózka i kasowania. Oczywiście co kilka skasowanych artykułów
@GladysDelKarmen ktoś wyżej pisał że w Kauflandzie jest taka możliwość, ale nie mam w okolicy akurat tego sklepu to nie wiem.
źródło: Screenshot_20250917-084216
PobierzAmazon.
Po czym okazało się, że ten system obsługujący kamery to w rzeczywistości kilka tysięcy hindusów przy monitorach :)
@Miglancu: afair w lidlu kasa sama prosi o odłożenie dużych i ciężkich rzeczy(np. zgrzewki wody) obok kasy. w biedrze też tak idzie zrobić, ale to niestety musi pracownik skasować w odpowiednim trybie
Nie wiem skąd takie założenie, po co więc Lidl ma dwa rodzaje kas, z małą i dużą
To ze sam kasujesz do wozka i potem tylko placisz jest super opcja, ale nie w naszym kraju bo tu cwaniactwo typu "hehe, wrzucilem 2 piwka zamiast jednego" zaczeloby generowac straty. Podobaja mi sie kasy w Decathlonie, gdzie wystarczy wrzucic produkt do kosza i kasa sama go wykrywa. Chyba najrozsadniejsza - ale pewnie nie
@GladysDelKarmen: afair jak w tesco nie korzystałeś z appki, to zwykle dostawałeś kontrolę koszyka
@Staraagrafka: u mnie w okolicy biedra,