Aktywne Wpisy

Lolenson1888 +225
Od kilku dni w polskim internecie jest gigantyczny kwik o tę grafikę.
No ale kto normalny zapierdaIa ponad 100 km/h w zabudowanym, i około 200 na ekspresówce/autostradzie? Zdawałoby się, że taki przepis uderzy tylko w jakichś Sebixów prujących swoimi bmkami po wsiach stwarzając zagrożenie, gdzie nie ma żadnych kontroli, albo tych notorycznie jeżdżących na zderzaku i migających światłami żeby im natychmiast zjechać z lewego pasa na drodze szybkiego ruchu xD
#polskiedrogi
No ale kto normalny zapierdaIa ponad 100 km/h w zabudowanym, i około 200 na ekspresówce/autostradzie? Zdawałoby się, że taki przepis uderzy tylko w jakichś Sebixów prujących swoimi bmkami po wsiach stwarzając zagrożenie, gdzie nie ma żadnych kontroli, albo tych notorycznie jeżdżących na zderzaku i migających światłami żeby im natychmiast zjechać z lewego pasa na drodze szybkiego ruchu xD
#polskiedrogi
źródło: e3e8b5c9aace5a93c95bdbdc6c67ce8ebac3d0b7efda822d48727dd6207f1483
Pobierz
chalwaklb +66
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Tytuł:
Nemezis i inne utwory poetyckieAutor:
H.P. LovecraftGatunek:
poezjaOcena: ★★★★★★★☆☆☆
ISBN:
9788377313138Tłumacz:
Mateusz KopaczWydawnictwo:
VesperLiczba stron:
492Forma książki:
książkaTym razem przyszła kolej na tomik poezji. Gdy te kilka lat temu odkryłem Vespera, to po prostu kupiłem jak leci wszystko z napisem "Lovecraft" na okładce i takim właśnie sposobem na półce pojawiły się, poza dwoma wcześniej opisywanymi zestawieniami, mniejsze tomiki, pokrywające się z nimi w ogromnej mierze oraz ww. zbiór wierszy właśnie, za którymi to z reguły niezbyt przepadam. Była to jednak ciekawa odmiana, znacznie przyjemniejsza w odbiorze niż się spodziewałem; do tego obok tłumaczeń znalazły się tu także oryginały wszystkich zamieszczonych utworów, tak więc człowiek mógł posiłować się z angielskim w starym stylu.
Od razu zaznaczę, że jestem prostym człowiekiem i dla mnie wiersz musi się rymować, a ich odmiana biała nie zasługuje nawet na moje pogardliwe spojrzenie. Do tego zwracam szczególną uwagę na rymy, rytm i szeroko rozumianą płynność odbioru (oczywiście bez nazywania rzeczy po imieniu, bo, jak już mówiłem, jestem istotą nieskomplikowaną), natomiast niewielką wagę przykładam do faktycznego przekazu lub drugiego dna, bo do interpretowania lub odkrywania ich skutecznie zniechęciła mnie szkoła.
Tym razem nie będę pisał o wszystkich utworach, bo nawet poświęcenie ledwie jednego zdania każdemu z nich dałoby w rezultacie ścianę bardzo powtarzalnego i zupełnie nieciekawego tekstu. Zamiast tego wspomnę o rzeczach, które wywarły na mnie jakieś wrażenie - czy to dobre, czy też nie - lub po prostu czymś się wyróżniły.
"Grzyby z Yuggoth" - z kronikarskiego obowiązku wspomnę o pierwszym w kolejności w tym zbiorze cyklu 36 sonetów traktujących o rzeczach przeróżnych, przy czym w części z nich można znaleźć fragmenty, które w późniejszych latach staną się mniej lub bardziej istotnymi elementami opowiadań i powieści.
"Aletheia Phrikodes" - wiersz biały, tak więc po prostu przez niego przeleciałem.
"Prastary szlak" - wreszcie aabb, do tego urokliwa, nostalgiczna, acz i posępna atmosfera powrotu na znajome tereny.
"Hallowe'en na przedmieściu" - (tytuł napisany poprawnie) na pierwszy rzut oka bez ładu i składu, ale posiada wyjątkową, bardzo melodyjną formę. Po Polsku nie dało się oddać wszystkich walorów oryginału jednocześnie - rytm trochę ucierpiał.
"Miasto" - ponownie zabawa formą, przy czym tutaj ostatniego wersu każdej zwrotki za nic nie umiałem sensownie wyrecytować. Tego typu utworów znalazło jeszcze kilka i nie wiem, jak się on zwie.
"Październik" - marzycielski, nostalgiczny, w oryginale płynniejszy.
"Do śniącego" - został po mistrzowsku przetłumaczony; oryginał człowiek duka, a spolszczenie recytuje niczym wieszcz. Nastrój także wysokiej próby.
"Psychopompos: opowieść rymowana" - wyróżniające się długością, przedstawia prostą historię.
"Poza Zimbabwe" - w oryginale niesamowicie melodyjne.
"Nathicana" - wiersz biały pełny żenujących powtórzeń i pozbawiony sensu.
"Na marność ludzkich dążności" - niesamowicie aktualne i piękne w swej prostocie.
"Na śmierć krytyka poezji" - po pierwsze zgrabne - zarówno w oryginale, jak i w tłumaczeniu - ale także na ciekawy temat: o tytułowym krytyku, człowieku pełnym sprzeczności, cenionym za jedne cechy, za drugie niemal wzgardzanym; o mieszanych uczuciach - podmiotu i innych - związanych z jego odejściem.
"Sir Thomas Tryout" - tak jak nie cierpię kotów, tak owy kawałek na cześć zmarłego przedstawiciela tego gatunku należącego do pewnego dżentelmena był doprawdy uroczy.
"Papier jałowy" - z dopiskiem "poemat o głębokiej nieistotności" jest wierny i jednemu, i drugiemu. Bełkot, w którym nawet nie próbowałem doszukać się sensu. W posłowiu okazuje się, że zawiera mrowie nawiązań. Jest to na szczęście parodia utworu, którego Lovecraft nie cenił, tak więc negatywne odczucia są jak najbardziej na miejscu.
"Wyrafinowanemu młodemu dżentelmenowi" - o problemach starszego pana w znalezieniu wartościowej lektury dla wnuka. Cały wiek później problemy wciąż te same.
Także i ten tomik wzbogacony jest o wartościowe posłowie nadające kontekstu i umiejscawiające poezję pośród całości twórczości Lovecrafta. Jak już wspomniałem na początku, ogólny odbiór większości zawartości tej książki był lepszy niż się pierwotnie spodziewałem: poza wierszami białymi i innymi dziwnymi przypadkami reszta utworów była napisana rymem, prostszym lub bardziej wyszukanym. Nastroje w nich panujące są różne, na takie też mniej więcej kategorie zostały podzielone.
Generalnie umiarkowanie polecam: jak ktoś lubi wiersze, to dlaczego nie spróbować tych spod pióra Lovecrafta? I na odwrót: jak ktoś lubi Lovecrafta, to dlaczego nie spróbować jego mniej typowej twórczości? Równie dobrze można potraktować to jako odskocznię od zwyczajowo pochłanianej prozy, tak jak miało to miejsce po części w moim przypadku (a tylko po części, bo sięgnąłem po to jako kontynuację styczności z tym autorem, a nie stricte przerwę od prozy).
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #ksiazkicerbera #lovecraft #vesper #poezja #poezjabookmeter
źródło: 673619-352x500
Pobierz