Wpis z mikrobloga

Cecha bez której nawet wybitna inteligencja dziś niewiele znaczy to:


I nie mówię tu o jaki “włączmyśleniowcach”, tylko o osobach, które potrafią sobie powiedzieć:
- a może nie mam racji, można to przeciwna strona ją ma,
- może istnieje lepszy sposób, żeby to zrobić,
- popełniłem/am błąd, przepraszam,
- nie zgadzam się, ale jestem w stanie zrozumieć z czego wynika Twoje myślenie,
- to ciekawe - chcę wiedzieć więcej

I nie chodzi mi tu o wpadnięcie w pułapkę na drugim końcu mistycznego kija. Nie chodzi o to, żeby nie podejmować działań i decyzji, czekając na idealny moment i zdobycie 100% wiedzy.

Tylko właśnie o to, żeby była jakaś szczelina w głowie która jest otwarta na rację i narracje drugiego człowieka.

#rozkminyzdupy
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Moseva: niestety obecnie przyznanie komuś racji to oznaka słabości, a tak przynajmniej jest postrzegane przez wielu. Politycy praktycznie nigdy tego nie robią.
  • Odpowiedz