Wpis z mikrobloga

Kiedyś gdy jeszcze chuop był mały i chodził do podstawówki to zostałem wysłany z kuzynem do lokalnej cukierni żeby kupić ciasto. Wakacje byli, niedziela, upał, goście przyjechali a na stół trza co postawić do kawy. Za resztę mogliśmy sobie kupić bajaderki, bo bardzo chcieliśmy, które w tamtym czasie kosztowały 1.50 zł. Gdy przyszliśmy do cukierni Pani ekspedientka powiedziała że wszystkie bajaderki które ma, są na zamówienie, miała całą wielką blachę bajaderek ale zarezerwowanych… mieliśmy smutne miny, bo bardzo chcieliśmy bajaderki (,) Gdy Pani ekspedientka zobaczyła nasze miny to powiedziała „a dobra, macie dwie. Najwyżej powiem że więcej nie było” () i kupiliśmy se po bajaderce. Chuopy szczęśliwe, żeśmy się nimi zajadali niosąc siatkę z ciastem, wiedzieliśmy że zaraz będziemy w domu, wakacje są, to pogramy se w piłkę albo obejrzymy dragon balla na TVN 7, ehh to było fajowo. () Ja wtedy pierwszy raz w życiu bajaderke jadł i była pyszna. Wcześniej znałem je tylko z opowieści kuzynów. Zjadłem pół i byłem tak najedzony że już nie mogłem, schowałem resztę na potem ʕʔ. Bajaderki są super ʕʔ
#kulfonix #przegryw
Kulfonix - Kiedyś gdy jeszcze chuop był mały i chodził do podstawówki to zostałem wys...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach